Ulicami Warszawy przeszła w sobotę po południu 18. Parada Równości. Według organizatorów w Paradzie uczestniczyło ok. 45 tys. osób; według szacunków policji, liczba podana przez organizatorów była kilkukrotnie przeszacowana.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jednoznaczna deklaracja Jakiego: „Nigdy nie wezmę udziału w Paradzie Równości i nigdy nie udzielę jej patronatu”
Pochód pod tęczowymi flagami przeszedł m.in. Aleją Jana Pawła II, Alejami Jerozolimskimi, ul. Marszałkowską i Aleją „Solidarności”.
Paradzie towarzyszyło kilkanaście platform organizacji, firm i partii współorganizujących imprezę, z których puszczana była muzyka. Uczestnicy nieśli tęczowe parasolki oraz flagi tęczowe, Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i kilku innych krajów.
Obecnych było wielu polityków m.n. z PO, Nowoczesnej, SLD, Partii Razem i Zielonych. Wśród nich znaleźli się: przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Dorota Malinowska-Grupińska (PO), kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta stolicy Rafał Trzaskowski, kandydat na jego ewentualnego zastępcę w stołecznym ratuszu Paweł Rabiej (N), szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, liderka Inicjatywy Polskiej Barbara Nowacka, jeden z liderów Partii Razem Adrian Zandberg oraz szef stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa Jan Śpiewak, który również deklaruje chęć startu w wyborach prezydenta Warszawy.
Uczestnicy nieśli flagi w barwach unijnych, tęczowe, KOD-u, a także z logotypami partii politycznych i inicjatyw obywatelskich. Na czele parady niesiony był duży banner Obywateli RP. Uczestnicy trzymali też transparenty. np. „Małżeństwo dla wszystkich, bo miłość nie wyklucza”, „Smile if your gay”, „Miłość zwycięża”, „Pride for everyone”, „Godność, równość, tolerancja” czy „Nie zgadzam się na przemoc wobec osób LGBT”. Wielu uczestników miało tęczowe akcenty w stroju, niektórzy byli poprzebierani, wiele osób miało na głowach wianki.
Parada rozpoczęła się od odczytania przez ambasadora Irlandii w Polsce Gerarda Keowna listu otwartego, który z okazji warszawskiej Parady Równości napisali ambasadorzy i szefowie przedstawicielstw instytucji międzynarodowych w Polsce m.in. z Albanii, Argentyny, Australii, Austrii, Belgii, Bośni i Hercegowiny, Brazylii, Chile, Cypru, Czarnogóry, Czech, Danii, Estonii, Finlandii, Francji i Grecji.
W liście tym ambasadorzy wyrazili poparcie dla Parady i uznanie dla „ciężkiej pracy środowisk LGBTI i innych społeczności w Polsce i na całym świecie, jak również dla pracy wszystkich ludzi, których celem jest zapewnienie przestrzegania praw osób LGBTI”.
Jeden z twórców Parady Równości Szymon Niemiec zaznaczył, że po prawie 20 latach od pierwszej Parady Równości to, czego najbardziej potrzeba środowisku LGBT to „solidarność i stawanie za sobą murem”.
Trzeba zwalczyć wewnętrzną homofobię, bifobię, transfobię. Musimy znowu odnaleźć to, co nazywa się solidarnością. Po 18 latach Parady Równości jestem szczęśliwy, że mogę tu być z wami, że widzę tak wiele osób, które przyszły tu, żeby pokazać, że Polska może być piękna, może być równa i solidarna
— powiedział.
Prezeska Parady Równości Julia Maciocha powiedziała PAP, że tegoroczna parada ma 13 postulatów, które dotyczą praw osób LGBT, osób z niepełnosprawnościami, praw kobiet i praw zwierząt.
Chcemy, żeby każdy w tym kraju był równy. Maszerują z nami rodziny z dziećmi, młodzież, osoby starsze. Paradę chciałabym w tym roku dedykować szczególnie osobom niepełnosprawnym i ich rodzicom. Dzisiaj szczególnie dla nich idziemy po ulicach, bo im również należą się równe prawa. Dzisiaj całą noc będzie trwała zabawa, dzisiaj jest ten jeden dzień w roku, kiedy każdy może być tym, kim chce w tym kraju
— podkreśliła Maciocha.
Wśród uczestników przeważali ludzie młodzi, ale było też trochę starszych osób i rodzin z dziećmi, wielu uczestników prowadziło dziecięce wózki, niektórzy przyszli z psami.
Jak powiedział PAP rzecznik Komendy Stołecznej Policji kom. Sylwester Marczak, parada przebiegła bardzo spokojnie, a policja nie odnotowała żadnych incydentów.
Od godz. 12 pod Pałacem Kultury i Nauki od strony ul. Marszałkowskiej trwało tzw. Miasteczko Równości. Po zakończeniu marszu przed Pałacem Kultury i Nauki rozpoczął się koncert pt. „Oficjalne afterparty”, na którym wystąpią m.in. Kisu Min, Sexy Suicide, Alex Palmieri, Lilly Hates Roses i DJ Heights Beats.
Warszawska Parada Równości to coroczne święto społeczności LGBT; organizatorzy zawsze upominają się jednak również o prawa mniejszości wyznaniowych, etnicznych, osób z niepełnosprawnościami i wszystkich dyskryminowanych grup. Wśród postulatów Parady są m.in.: ochrona przed dyskryminacją i wykluczeniem, wzmocnienie ochrony prawnej przed mową i przestępstwami z nienawiści, małżeństwa i związki partnerskie dla wszystkich obywateli, miasta bez barier, otwarte przyjazne dla lokalnej społeczności, otwartość wobec uchodźców i obcokrajowców, edukacja antydyskryminacyjna, rzetelna edukacja seksualna i etyka w szkole, zaostrzenie kar za przemoc na zwierzętach.
ak/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/398792-teczowa-parada-przeszla-ulicami-warszawy-srodowisko-lgbt-zadalo-dla-siebie-praw-zdjecia