Kiedyś nikt nie pytał, po co nam jest Gdynia, skoro mamy Hamburg. Nikt nie pytał po co jest Centralny Okręg Przemysłowy, skoro mamy Zagłębie Ruhry czy inne zagłębia przemysłowe Europy. Rozwój gospodarczy został zaplanowany w duchu unowocześnienia całej gospodarki Polski
— powiedział premier Mateusz Morawiecki w Toruniu podczas konferencji „Gospodarcza suwerenność”, odnosząc się do budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego w Drugiej Rzeczpospolitej.
Dzisiaj, w 2018 roku, stoimy przed takimi dylematami. Jakie dalsze drogi rozwoju gospodarczego obrać. Wszystkie dylematy jak mocno zadbać o suwerenność gospodarczą muszą się zacząć od odpowiedzi na pytanie, czy jest ta suwerenność gospodarcza dzisiaj, ale również od diagnozy, jak odpowiedzieć na te problemy, pułapki
— dodał. Premier zaznaczył, że ta definicja łączy się z podziałem na centrum i peryferie.
Definicja gospodarki peryferyjnej to jest ta, bez której łatwo można się obejść. Bez polskiej do niedawna bardzo łatwo można było się obejść. Dzisiaj stajemy się coraz bardziej fabryką Europy. W 2017 roku ponad połowa, blisko 2/3 nowych miejsc pracy w przemyśle w całej UE utworzone zostało w Polsce
— zaznaczył.
Premier podziękował ojcu Tadeuszowi Rydzykowi za zaangażowanie w walkę o polską własność.
Suwerenność gospodarcza musi zakładać też własność w kluczowych sektorach gospodarki. (…) Chcę podziękować ojcu Tadeuszowi, który przez ponad 25 lat walczył o polską własność, o polski kapitalizm. (…) Fałsz lat 90-tych, że kapitał nie ma narodowości, państwo jest nam do niczego niepotrzebne, powinno być tylko nocnym stróżem. To są błędne teorie, którym Państwo jako środowisko dawaliście skuteczny odpór
— mówił.
Chcemy, by Polska była krajem wysokich technologii. Nie krajem peryferyjnym, ale państwem, które ma przedsiębiorców czołowych w swojej dziedzinie. Wierzę, że w roku 2025, 2030 możemy takim krajem zostać
— zaznaczył premier.
Pokazaliśmy, że dobrze definiujemy polskie interesy. Mamy ofertę dla Polski i chcemy Polaków łączyć, a nie dzielić. Jesteśmy rządem prospołecznym
— podkreślał Mateusz Morawiecki.
Miarą naszego sukcesu nie tak bardzo będą wieżowce, które widzimy, galeria handlowe, biurowce komercyjne. Cieszę się, że one są, bo przykrywają Pałac Kultury w Warszawie. Ale one w ogromnej większości należą do kapitału zagranicznego. Dopiero nasza ekipa polityczna w odważny sposób walczy z rajami podatkowymi. Rozmawiamy z Brukselą i w negocjacjach z Brukselą doprowadziliśmy do tego, że po raz pierwszy te galerie handlowe, biurowce, wielkie sklepy będą opodatkowane. Wcześniej tego nie było. My doprowadziliśmy do tego, że ci mali, którzy budują polski kapitał, mikrofirmy, które miały za wysoki ZUS, od 1 stycznia będziemy obniżać ten ZUS
— mówił premier. Zaznaczył też, jak ważne dla Polski jest generowanie oszczędności:
Pozyskaliśmy środki, wygrywając kolejne wielkie bitwy z przestępcami. Teraz powinniśmy w naszym patriotycznym myśleniu zrozumieć, czego potrzebujemy dla naszego kraju - oszczędności. Dzięki temu pojawi się więcej rozwoju gospodarczego, suwerenności.
as/Twitter
-
Polecamy nowy numer największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „Sieci”, w sprzedaży od 4 czerwca br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/398616-premier-morawiecki-w-toruniu-mamy-oferte-dla-polski-i-chcemy-polakow-laczyc-a-nie-dzielic-jestesmy-rzadem-prospolecznym