Ustalenia w tej sprawie zapadały na najwyższych szczeblach politycznych. Prezes Jarosław Kaczyński występował wspólnie z wicepremierem Gowinem na konferencji prasowej, gdzie to poparcie zostało przez prezesa PiS jednoznacznie udzielone.
— tak reformę szkolnictwa wyższego komentuje w rozmowie z wPolityce.pl Piotr Müller, podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
wPolityce.pl: Jak resort nauki i szkolnictwa wyższego odbiera protesty, które odbywają się na wielu uczelniach wyższych i są skierowane przeciwko reformie autorstwa wicepremiera Gowina?
Piotr Müller, podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego: Na naszej stronie internetowej poświęconej reformie odnieśliśmy się do chociażby protestu na Uniwersytecie Warszawskim. Protestujący mogą być zaskoczeni, ale większość ich postulatów już znajduje się w projekcie ustawy. Nawet dzisiaj rektor Uniwersytetu Warszawskiego pisał, że ustawa nie ogranicza a poszerza autonomię uczelni. Dlatego jestem zaskoczony, bo mam wrażenie, że protestujący często nie znają konkretnych przepisów tej ustawy i posługują się ogólnymi hasłami troski o wartości uniwersyteckie. Mogę zapewnić, że są one w tej ustawie wyraźnie chronione.
Protesty nie odbywają się tylko na uczelniach. Swój brak zgody wobec reformy wyraziła również prof. Krystyna Pawłowicz. A pewnie i wielu innych przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy nie popiera tego pomysłu. Czy będzie problem dla Waszego resortu?
Nie wydaje mi się, by tak było. Sam jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości i do roli wiceministra zostałem rekomendowany właśnie przez tę partię. Pewne różnice zdań przez kilka miesięcy rzeczywiście się pojawiały, ale przyjęte poprawki powinny rozwiać te wątpliwości. Jestem przekonany, że po kolejnych poprawkach, które pojawią się przy drugim czytaniu, ten projekt będzie popierany przez reprezentatywne organizacje środowiska akademickiego. Nie sądzę też, by był to problem w obozie Zjednoczonej Prawicy.
Nie obawiacie się, że zabraknie większości przy kluczowych głosowaniach?
Absolutnie nie. Nie boimy się tego. Ustalenia w tej sprawie zapadały na najwyższych szczeblach politycznych. Prezes Jarosław Kaczyński występował wspólnie z wicepremierem Gowinem na konferencji prasowej, gdzie to poparcie zostało przez prezesa PiS jednoznacznie udzielone. Ta reforma ma zmienić szkolnictwo wyższe. Oczywiście nie brakuje osób, które nie chciałyby żadnych zmian. Ale rząd Prawa i Sprawiedliwości ma dokonywać dobrych zmian dla Polski i takich zmian wymaga szkolnictwo wyższe. Mam pewność, że w przypadku protestu na Uniwersytecie Warszawskim mamy do czynienia z wydarzeniami organizowanymi przez lewicę i to skrajną, głównie przez tzw. Antifę. Poparcia temu protestowi udzieliła też partia Razem. To są środowiska, które od samego początku rzucają kłody pod nogi rządowi Prawa i Sprawiedliwości. I nie dziwi mnie, że robią to przy każdej możliwej okazji. Cieszy mnie jednak, że ta reforma popierana jest przez wiele środowisk.
Pojawiają się głosy, że z powodów politycznych ustawa zostanie przeniesiona na rok 2019. Jest w tym ziarno prawdy?
Nie, nie ma. Zgodnie z zamierzeniami ustawa będzie stopniowo wchodziła od października 2018 roku. Ustalenia w zakresie przegłosowania tej ustawy w Sejmie w przyszły tygodniu są aktualne.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/397702-nasz-wywiad-piotr-muller-o-ustawie-20-nie-sadze-by-byl-to-problem-w-obozie-zjednoczonej-prawicy