Opozycja cały czas nie potrafi się odnaleźć
— powiedział Tadeusz Cymański w rozmowie z wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Za nami przemówienie premiera Morawieckiego przy okazji wotum nieufności dla wicepremier Szydło i minister Rafalskiej. Komentatorzy wskazują, że premier z człowieka excela przeobraża się w pełnokrwistego polityka. Ma Pan podobne wrażenie?
Tadeusz Cymański: Dobrze i zgrabnie powiedziane. Pewnie jest w tym dużo racji. Mamy tu do czynienia z pewnego rodzaju ewolucją. Ważne było nie tylko co, ale też jak premier mówił. Myślę, że to pewien sygnał. Człowiek, który od początku kojarzony jest z pewną statecznością i spokojem, pokazał swoje emocje i pragnienia. Treść jego przemówienia była mocna, uporządkowana. Do tego premier nie potrzebował kartki, wszystko mówił z pamięci. Opowiadał o polityce skierowanej w stronę ludzi i to jest najważniejsze. Widzieliśmy wczoraj pewną bezradność opozycji, która oprócz kąśliwości i złośliwości używała też nieracjonalnych argumentów. Opozycja cały czas nie potrafi się odnaleźć.
Z mównicy sejmowej występowała też premier Szydło. Jak Pan ocenia jej występ?
Pani premier odpowiada za sprawy społeczne. Wraz z premierem Morawieckim to dwie wielkie postaci. Przypomnijmy sobie jak odbywała się ta zmiana miejsc. To nie jest łatwy moment, ale on już minął. Widać, że wszystko się zazębia, współpraca jest coraz lepsza. Mamy do czynienia z politykiem wytrawnym i bardzo społecznym. Nie sądzę, by wzajemne podziękowania były tylko oznaką kurtuazji. Myślę, że to było głębokie i prawdziwe. Polityka, którą rozpoczęła pani premier jest kontynuowana i pogłębiana. Jako polityk tej formacji czuję się bardzo usatysfakcjonowany.
Pani premier zarzuca się, że nie pojawiła się podczas protestu osób niepełnosprawnych w Sejmie. To dobrze wygląda gdy wicepremier ds. społecznych nie rozmawia z protestującymi?
Taki zarzut zawsze można postawić, ale rzecz nie w tym kto się pokaże. Pani minister Rafalska pojawiła się wiele razy, a i tak było wotum nieufności wobec niej. Nazywano ją nieczułą, okrutną, bezwzględną. Pani premier też zrobiono ostrą jazdę. A przecież to ona była premierem gdy ruszał program 500+, obniżono wiek emerytalny. Myślę, że ten argument o jej nieobecności jest poniżej poziomu, którego wszyscy oczekujemy.
Na niektórych uczelniach wyższych trwa protest studentów i pracowników naukowych przeciwko ustawie wicepremiera Gowina. Popiera Pan ten projekt? Głosy w samym obozie Zjednoczonej Prawicy są podzielone.
Popieramy to rozwiązanie. Protesty mogą być oznaką różnych prawd. Z tego co wiem, pan wicepremier wykonał wielką pracę jeżeli chodzi o konsultacje. Nie będę przeczył temu, że może status quo zostało naruszone. Ale fakt, że szkolnictwo wyższe wymaga zmiany, to nie ulega wątpliwości. Trzymam kciuki za panem wicepremierem. Widzę to jako próbę podniesienia szkolnictwa wyższego na wyższy poziom.
Pan trzyma kciuki, pani poseł Pawłowicz nie.
Nie raz podnosiłem rękę, gdy miałem inne zdanie. Jesteśmy armią, a decyzja zapadnie gdzieś wysoko. Partia jest jak matka, która wszystko robi dla dobra swoich dzieci. Nawet gdy to się niektórym dzieciom nie podoba. Niektórzy zacisną zęby, inni kciuki.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/397642-nasz-wywiad-cymanski-o-wystapieniu-premiera-widzielismy-bezradnosc-opozycji-ktora-caly-czas-nie-potrafi-sie-odnalezc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.