Myślę, że zmierzamy do wypełnienia postanowień konstytucji. To szalenie ważne , w kontekście takim, kiedy to nam zarzuca się łamanie konstytucji. To, co my w tej chwili czynimy, to realizacja postanowień konstytucji, które przez wiele lat były nieprzestrzegane
— podkreślił poseł PiS Stanisław Piotrowicz, odnosząc się w rozmowie z Michałem Karnowskim na antenie telewizji wPolsce.pl do sprawy reformy polskiego sądownictwa.
Poseł zwrócił uwagę, że niewygodne zapisy konstytucji są przemilczane przez opozycję. Jako przykład podał przytaczany argument, że rząd PiS burzy konstytucyjny trójpodział władzy. Tymczasem, w konstytucji napisane jest, że podstawą ustroju państwa polskiego jest trójpodział i równowaga władz.
Proszę zwrócić uwagę, dlaczego przemilczany jest ten zapis? To nie jest tylko taki zapis, żeby sobie był. Muszą być instrumenty, które powodują, że równowaga między władzami zachodzi. Władze same nie będą się równoważyć
— powiedział poseł Piotrowicz.
W praktyce nierealizowany jest również zapis mówiący o tym, że władza zwierzchnia należy do narodu. Naród sprawuje władzę zwierzchnią poprzez swoich przedstawicieli - posłów lub senatorów - lub bezpośrednio.
Widzimy takie mechanizmy, przy pomocy których naród sprawuje władzę zwierzchnią w odniesieniu do władzy ustawodawczej i wykonawczej. Proszę wskazać mi na instrument, przy pomocy którego naród sprawuje władzę zwierzchnią względem władzy sądowniczej? Nie było takich instrumentów. Krajowa Rada Sądownictwa to zmienia
— podkreślił poseł.
Przypomniał, że prof. Rzepliński w 2004 roku pisał o tym, że kształt KRS - rady zdominowanej przez sędziów - doprowadzi do tego, że stanie się ona związkiem zawodowym sędziowskim, a nie będzie się troszczyć o dobro wymiaru sprawiedliwości.
To się potwierdziło i tak w istocie było. Ja byłem członkiem KRS i widziałem, co się tam dzieje
— mówił poseł PiS.
Pytany o to, kiedy zmiany będą odczuwane na najniższym poziomie, Piotrowicz wyjaśnił, że reforma wymiaru sprawiedliwości to dłuższy proces.
Nam zależy na pewnej przemianie mentalnościowej w środowisku sędziowskim. Chodzi o zmianę pewnej postawy sędziów. My ich nie zmienimy, ale możemy zadbać o to, by do tego środowiska napływali nowi ludzie o innym spojrzeniu
— powiedział.
Dodał, że bardzo zależy im na tym, żeby sędziowie zrozumieli, że pełnią służebną rolę względem państwa i narodu. Dlatego ważny jest napływ nowych ludzi. Ważne jest również uruchomienie Izby Dyscyplinarnej w SN, w której będą przedstawiciele społeczeństwa.
Dopytywany o to, czy Komisja Europejska to zrozumie, Stanisław Piotrowicz podkreślił, że Komisja Europejska bazuje na fałszywych danych przekazywanych przez opozycję i środowiska sędziowskie.
Byłem tego świadkiem, kiedy KRS podjęła uchwałę i w jej następstwie rozesłała informację do wszystkich środowisk sędziowskich w Europie. Broniąc własnych przywilejów rozesłała do wszystkich informację o zagrożeniu dla wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Powoli przebijamy się z prawdą. Biała księga pomogła. Wiem, że bardzo spodobał się mechanizm losowego przydziału spraw. Budowanie opinii o Polsce w oparciu o fałszywe dane, prowadzi do takich sytuacji
— dodał Stanisław Piotrowicz.
Na pytanie o to, czy możliwe są kolejne ustępstwa ze strony Polski wobec KE, poseł PiS podkreślił, że nie wydaje mu się, żeby to było możliwe.
Może być też tak, że czegoś nie dostrzegam. Nie możemy się cofnąć przed czymś, co jest istotą reformy sądownictwa. To domena państw narodowych. W przypadku każdego projektu ustawodawczego w przypadku wymiaru sprawiedliwości dysponowaliśmy potrzebnymi opiniami
— powiedział.
Dodał, że to, co Polska mogła zaoferować w ramach kompromisu zostało zrealizowane.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/397431-piotrowicz-dla-wpolscepl-to-co-polska-mogla-zaoferowac-w-ramach-kompromisu-zostalo-zrealizowane-i-wyczerpane-nie-brakuje-nam-determinacji