Patryk Jaki o sprawie posła Pięty: "To moja prywatna teza, że należy go odsunąć i to odsunąć daleko"

Już trochę dostałem od polityki. Uważam, że moje porażki czynią mnie silniejszym, bo wyciągam z nich wnioski. Jedyne co zrobię, to pogratuluję osobie, która wygra te wybory

— powiedział wiceminister sprawiedliwości, szef komisji weryfikacyjnej i kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki w rozmowie z Adamem Hoffmanem, byłem rzecznikiem PiS, a obecnie przedsiębiorcą. Patryk Jaki odnosił się do tego, jaki ma plan B, jeśli przegra wybory w Warszawie. Rozmowa miała miejsce na antenie telewizji Wirtualnej Polski.

To będzie też pewien bagaż doświadczeń, z którym mam nadzieję będę potrafił iść dalej

— dodał. Zaznaczył jednak, że wierzy w swoje zwycięstwo:

Ciągle wierzę w zwycięstwo, chociaż mam pełną świadomość tego, że tutaj przegrał nawet Andrzej Duda

— mówił Jaki, odnosząc się do wyborów prezydenckich z 2015 roku.

Rozmowa dotyczyła także sytuacji z posłem Piętą. Patryk Jaki należy do osób publicznych, z którymi zdjęcie zrobiła sobie Izabela Pek.

Sam nawet nie wiedziałem, że miałem zdjęcie z tą Panią. Jak wychodzę na zewnątrz, to jest bardzo dużo próśb o zdjęcie. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że np. powiem: To niech pan poda swoje imię i nazwisko, zadzwonię do KRK i zapytam, czy pan jest dobrą osobą. Tak w polityce się nie da postępować

— zaznaczył. Dodał, że jego zdaniem poseł Pięta powinien zostać odsunięty od PiS:

Ja raczej jestem zwolennikiem tego, ale to moja prywatna teza, że należy go odsunąć i to odsunąć daleko.

Patryk Jaki odniósł się też do planów środowisk LGBT, aby przywrócić „Tęczę” na pl. Zbawiciela.

CZYTAJ TAKŻE: Kabaret! Środowiska LGBT zapowiadają powrót „Tęczy” na pl. Zbawiciela! Ma być „tym razem niezniszczalna. Tak jak miłość”

Jeżeli już stanie to nie będę jej burzył, natomiast jak nie stanie, to nie będę jej budował, dlatego że ja mam silne przekonanie, że prezydent miasta stołecznego Warszawy nie może być osobą, która generuje nowe konflikty ideologiczne

— mówił.

Na pytanie, czy jego zdaniem Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna usłyszeć zarzuty, Patryk Jaki odpowiedział:

Ostatecznie prokurator oceni, czy takie zarzuty może postawić. (…) Uważam, że są podstawy do tego, żeby stawiać co najmniej zarzuty niedopełnienia obowiązków, jeżeli nie większe, ale to tylko moja opinia.

as/wp.pl