Opozycja nie ma na kim oprzeć swojej polityki ani swojej kampanii wyborczej. Tam są sami wizerunkowi i polityczni nieudacznicy. Trzaskowski jako kandydat na prezydenta Warszawy jest katastrofą. Jeżeli tak dalej pójdzie Bronisław Komorowski będzie przy nim geniuszem

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Dominik Tarczyński, poseł PiS.

wPolityce.pl: Pojawiają się spekulacje, że Donald Tuska ma stać się liderem wspólnej listy opozycji do Parlamentu Europejskiego. To dobry pomysł?

Dominik Tarczyński: Ha, ha, ha.

Jest pan kolejną osobą, którą śmieszy ten pomysł. Dlaczego?

Niedługo będą sprzedawać lody z podobizna Donalda Tuska. Opozycja uważa, że były premier jest nadal złotem chłopcem, który w 2010 r. mógł okłamać całą Polskę i nadal będzie opowiadał nierealne rzeczy. Nie jest już towarem, który może komukolwiek zaimponować. Jest towarem przeterminowanym. Naprawdę na nikim Donald Tusk już nie robi wrażenia. Wręcz przeciwnie. W mojej ocenie może być tylko obciążeniem.

Dlaczego?

Ponieważ mamy wiedzę, której nie mieliśmy jeszcze kilka lat temu. Robienie z niego trandsettera, za którym wszyscy pójdą jest nieprawdziwe i przeszacowane.

To czemu opozycja liczy, że przywróci ją do władzy?

Nie ma nikogo lepszego. Mają problem. Opozycja nie ma na kim oprzeć swojej polityki ani swojej kampanii wyborczej. Tam są sami wizerunkowi i polityczni nieudacznicy. Trzaskowski jako kandydat na prezydenta Warszawy jest katastrofą. Jeżeli tak dalej pójdzie Bronisław Komorowski będzie przy nim geniuszem. Okazuje się, że na pięć miesięcy przed wyborami Trzaskowski, który był krakowskim intelektualistą.

I „złotym dzieckiem” PO.

Jest tak naprawdę największym obciachem PO. Nie przegrywa w debacie, ani w konfrontacji, ale sam z siebie robi niewyobrażalnie głupie rzeczy. To jest duży problem PO. W mojej ocenie Trzaskowski zostanie zmieniony na innego kandydata. Mogę o to przyjąć zakład. W końcu ciśnienie puści Grzegorzowi Schetynie i PO wystawi kogoś innego. Nikt nie spodziewał się, że Trzaskowski jest gotów do tak głębokiego samozaorania.

Samozaoranie Trzaskowskiego nie jest w interesie Schetyny? W ten sposób lider Platformy pozbędzie się potencjalnego kontrkandydata do walki o władzę w partii.

Nie, osobisty interes Schetyny został przelicytowany. Na pewno do pewnego momentu się cieszył, ale teraz jest przerażony. Ale jeżeli Trzaskowski dalej będzie kontynuował swoje autodestrukcyjne działania może pociągnąć całą partię w dół. Jeżeli PO przegra, a wierzę w to, że przegra dzięki Trzaskowskiemu w Warszawie, nie ma Schetyny i nie ma jego partii.

Porażka w Warszawie może pociągnąć za sobą kolejne porażki PO.

Tak. Liberalna Warszawa jest przyjmowana przez PO jako naturalne środowisko tej partii. Jeżeli PO przegra w Warszawie upadnie i już się nie podniesie. Trzeba będzie wynieść sztandary. Przejdą do historii jak KLD, Unia Wolności i reszta tego środowiska.

Opozycja mówi, że propozycja Komisji Europejskiej zmniejszenia środków budżetowych dla Polski to cena jaką płacimy za zepsucie relacji z Europą, za art 7. Opozycja sama nawoływała do wprowadzenia procedury z art. 7 przeciwko Polsce. Duża szczerość ze strony opozycji. Jak pan to skomentuje?

Jeżeli oni faktycznie uważają, że jest to związane z art. 7 mnie to cieszy. Oni de facto powiedzieli, że to przez nich budżet UE jest mniejszy. Oczywiście wiąże się to z tym, że mamy do czynienia z Brexitem oraz z bardzo dużym zwiększeniem środków na obronność granic zewnętrznych. Podkreślam tę sprawę, bo to jest bardzo ważne ze względu na szaleńczą politykę nielegalnej imigracji. Za negocjacje z Brexitem odpowiada Donald Tusk. Za politykę imigracyjną odpowiada Angela Merkel i Donald Tusk. PO i CDU/CSU powinny za to płacić. Nie tylko politycznie, ale również finansowo. Opozycja stosuje sowiecki język propagandowy. Sowieci obarczali USA odpowiedzialnością za stonkę w PRL, opozycja za wszystko obarcza PiS. Opozycja mówi, że PiS wyprowadzi Polskę z UE. Nie zdziwię się jak zaczną mówić, że wyprowadzimy Polskę z układu słonecznego. Takie wypowiedzi nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

Not. ems