Małgorzata Wassermann, przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold przyznaje w rozmowie z portalem wPolityce.pl, że rekomendowała komisji wyznaczenie nowego, wrześniowego terminu przesłuchania Tomasza Arabskiego i ma nadzieję,że b. szef KPRM, stawi się jednak na tto przesłuchanie. Poseł PiS czeka też na przesłuchanie gen. Mariana Janickiego, byłego szefa Biura Ochrony Rządu i oczekuje od niego konkretnych odpowiedzi w kontekście planów, by lotnicza spółka OLT woziła polskich polityków.

CZYTAJ TAKŻE:Arabski nie stawi się przed komisją ds. Amber Gold. Polityk usprawiedliwia się obowiązkami zawodowymi

W dniu dzisiejszym wpłynął wniosek pana Arabskiego o zmianie terminu, W drodze wyjątku zarekomendowałam pozostałym członkom komisji, by wniosek uwzględnić i przesunąć przesłuchanie na 10 września. Z tego co wiem, to pan Arabski termin ten zaakceptował. Mam nadzieję, że nie jest to unik i pan Arabski stawi się we wrześniu.

– stwierdziła poseł Małgorzata Wassermann w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Komisja śledcza: wiceszef KNF sypie Tuska i Arabskiego! „Odbijaliśmy się od ściany. Amber Gold „odporna” na działania państwa”

Przewodnicząca komisji przypomniała, że Tomasz Arabski odebrał wezwanie już 14 maja, ale dopiero dzisiaj zakwestionował termin przesłuchania.

Szkoda, ze tak późno. Dla komisji czas jest cenny, mogliśmy w tym terminie przesłuchać inną osobę.

– przyznała Małgorzata Wassermann.

CZYTAJ TAKŻE:Wassermann ujawnia szokującą notatkę! ABW pozwoliła, by oszust z Amber Gold woził swoimi samolotami najważniejszych ludzi w Polsce!

Zapytaliśmy też przewodnicząca komisji śledczej o przesłuchanie gen. Mariana Janickiego, byłego szefa Biura Ochrony Rządu. Ten świadek ma być przesłuchany w dniu jutrzejszym.

Mam nadzieję, że pan gen. Janicki będzie miał dobrą pamięć i powie jak służby wykonywały swoje obowiązki w zakresie ochrony najważniejszych ludzi w państwie i ich rodzin. Będziemy pytali gen. Janickiego o decyzje związane z OLT (spółka ,lotnicza szefa piramidy finansowej Marcina P. - red.) i jak to się stało, że ta spółka miała wozić najważniejszych ludzi w państwie.

– stwierdziła Małgorzata Wassermann.

WB