Sugerowanie, że jest coś, czego nie ma i nigdy nie było. Próba oczernienia niewinnych ludzi, wykorzystywanie wizerunku, który nie jest publiczny
— napisała Izabela Pek na swoim Twitterze.
Nie ma na to mojej zgody. Z tygodnikiem WPROST spotkamy się w sądzie
— dodała.
Przez Izabelę Pek, bohaterkę najgłośniejszej politycznej seksafery ostatnich lat, poważne kłopoty może mieć jeszcze co najmniej dwóch polityków obozu władzy
— tak „Wprost” reklamuje swój tekst, który ukaże się w poniedziałkowym numerze tygodnika.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: W nowym numerze tygodnika „Sieci”: Jak się załatwia polityka. Kulisy skandalu z udziałem Stanisława Pięty
Pek umieściła jeszcze dwa tweety, które później wykasowała. Udało nam się je zarchiwizować. W pierwszym zapewnia, że dowody zabezpieczyła i spisała kilka oświadczeń.
Nie zaszczujesz mnie Pięto. Dowody zabezpieczę notarialnie. Spisałam kilka oświadczeń
— napisała.
Publicznie oznajmiam, że nie zamierzam popełnić samobójstwa. Nie wycofuję swoich zeznań. Nie boję się ciebie. Jestem gotowa na badanie na wariografie
— zapewniła.
Natomiast w drugim tweecie wezwała posła Piętę, żeby przeprosił polityków PiS i prezydenta Andrzeja Dudę. Zaapelowała też do parlamentarzysty, aby odszedł z polityki.
Publicznie przeproś ludzi, których oszukałeś. Oszukałeś Prezesa PiS, Ryszarda Terleckiego, Beatę Mazurek kłamiesz. Przeproś publicznie także Prezydenta Andrzeja Dudę wzywam cię. Przeproś i odejdź sam
— można przeczytać w drugim wpisie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Żeby było jasne: Pięty nie bronimy. Ale sprawa jest dziwna. Oto jak ta pani chciała się wkręcić i do naszej redakcji
ems/Twitter Izabela Pek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/397032-bohaterka-najwiekszej-afery-ostatnich-dni-zabiera-glos-izabela-pek-z-tygodnikiem-wprost-spotkamy-sie-w-sadzie