Prezydent Włoch Sergio Mottarella zmienił zdanie, nie powoła już rządu technicznego z byłym dyrektorem w Międzynarodowym Funduszu Walutowym Carlo Cottarellim jako premierem ale desygnował na premiera wcześniejszego kandydata profesora prawa Giuseppe Conte.
Conte był już kilka dni temu kandydatem na premiera ale po tym jak prezydent nie zaakceptował profesora ekonomii Paolo Savone na stanowisko ministra finansów, zrezygnował z misji tworzenia rządu.
Wszystko wskazywało na to, że Włochy czekają przedterminowe wybory i to już wczesną jesienią, a zwycięzcy obecnych Ruch 5 Gwiazd i Liga Północna, osiągną w nich jeszcze lepsze wyniki niż w tych marcowych.
Spowodowała to między innymi ingerencja wysokich unijnych urzędników we włoską politykę, w tym w szczególności wypowiedzi komisarza ds. budżetu Guenthera Oettingera „rynki nauczą Włochów, na kogo trzeba głosować” i przewodniczącego Komisji Europejskiej Jeana Claude Junckera „pracujcie ciężej i bądźcie mniej skorumpowani”.
Radykalizacja we Włoszech po tych i innych wypowiedziach przedstawicieli establishmentu europejskiego, przybrała takie rozmiary, że prezydent Mottarella zdecydował się wrócić do wcześniejszego kandydata Ruchu 5 Gwiazd i Ligi Północnej profesora Conte, a ten zaproponował skład rady ministrów.
Dwaj przywódcy ugrupowań, które będą zapleczem tego rządu zostali wicepremierami: przywódca Ruchu 5 Gwiazd- Luigi Di Maio także ministrem rozwoju gospodarczego, a przywódca Ligi Północnej - Matteo Salvini, także ministrem spraw wewnętrznych. Żeby było ciekawiej profesor ekonomi Paolo Savone, którego wcześniej zablokowano jako kandydata na ministra finansów, teraz został ministrem do spraw europejskich co zapowiada ciekawe dyskusje na posiedzeniach Rady Unii Europejskiej w której zasiadają ministrowie zajmujący się tą problematyką.
Jak zapowiedział premier Conte rząd pod jego kierownictwem, będzie realizował przedsięwzięcia zawarte w dokumencie programowym pod nazwą „Kontrakt dla rządu zmian”, podpisanym tuż po powstaniu koalicji Ruchu 5 Gwiazd i Ligi Północnej. Na przykład w zakresie polityki zagranicznej dokument podkreślał, „że musi być ona oparta na centralnej roli interesów narodowych i zasadzie nieingerowania w sprawy wewnętrzne poszczególnych państw”, potwierdza także „przynależność do NATO z USA, jako uprzywilejowanym sojusznikiem, ale jednocześnie konieczność otwarcia na Rosję postrzeganą nie jako zagrożenie, ale jako partner ekonomiczny i handlowy”. Z kolei w zakresie imigracji „należy dążyć do zdecydowanego ograniczenia napływu migrantów i rozbicia biznesu przemytu ludzi”, ale także wydalenia z Włoch około 500 tysięcy nielegalnych imigrantów, „których odesłanie do ich krajów musi być nieodwołalne i priorytetowe”.
W relacjach z UE „konieczne jest przedyskutowanie traktatów unijnych”, ale także „podniesienie poziomu demokracji w UE poprzez zaangażowanie i kontrolę demokratyczną obywateli nad instytucjami europejskimi”.
Kolejny ważny zapis tego dokumentu brzmiał „należy także zmniejszyć kompetencje UE w stosunku do państw narodowych, a także przedyskutować wysoką włoską składkę wpłacaną do budżetu UE”.
Do umowy wpisano także sztandarowy postulat z kampanii wyborczej Ruchu 5 Gwiazd, czyli wprowadzenia tzw. dochodu gwarantowanego w wysokości 780 euro miesięcznie dla osób najuboższych, co jak oszacowano będzie wymagało dodatkowych wydatków budżetowych w wysokości przynajmniej 17 mld euro rocznie, co przy włoskim długu publicznym wynoszącym ponad 130 % PKB, było dużym wyzwaniem dla nowego rządu.
Rząd Contego zostanie zaprzysiężony w przyszłym tygodniu, a ponieważ obydwie partie mają większość w obu izbach parlamentu, nie będzie problemu, żeby uzyskać odpowiednią ilość głosów.
Nowy rząd we Włoszech w składzie proponowanym przez kandydata na premiera jednak więc powstanie, mimo wielu kontrowersyjnych wypowiedzi wielu ważnych europejskich polityków - w tej sytuacji instytucje europejskie, wstrzymują oddech.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/396989-jednak-powstal-nowy-rzad-we-wloszech-unia-wstrzymuje-oddech