Czy Stanisław Pięta próbował załatwić pracę Izabeli Pek? Choć sam poseł zaprzecza, to co innego wynika z kolejnych doniesień „Faktu”. Z artykułu wynika, że Pek miała znaleźć pracę w Orlenie.
W Płocku, jest Orlen i jeżeli dostaniesz tam pracę, to pójdziesz tam pracować. Rozmawiałem. Jeżeli powiedzą, że masz zgłosić się, to zgłosisz się i będziesz pracować. I już daj spokój, bo polityka, jest jak wojsko. Potrzebni są pewnie ludzie, bo w końcu zaczynają czyścić lotos i Orlen. Nie martw się już. Czekaj. Ok?
—miał napisać Stanisław Pięta do Izabeli Pek.
Nie! Chciałam pracować jako zwykły urzędnik, gdzieś w Sejmie czy rządzie. Było przecież dla mnie oczywiście, że na dłuższą metę związek na odległość nie ma szans, a on pracuje głównie w Warszawie
—tłumaczył Pek, pytana czy chciała pracować w Orlenie.
Z kolei poseł Pięta podkreśla, że nie obiecywał niczego innego jak „możliwości przejścia procedury, którą musi przejść każdy pracownik ubiegający się o pracę”.
Nie załatwiałem tej pani żadnej pracy w Orlenie. Z nikim z Orlenu na temat tej pani nie rozmawiałem. Nie dostarczyłem CV ani nikomu nie rekomendowałem. Moja rozmowa z nią dotyczyła tylko przejścia normalnej procedury rekrutacyjnej w innej spółce
—podkreślił z kolei Pięta w rozmowie z „Super Expressem”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Żeby było jasne: Pięty nie bronimy. Ale sprawa jest dziwna. Oto jak ta pani chciała się wkręcić i do naszej redakcji
kk/Fakt/Super Express
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/396812-pieta-mial-zalatwic-prace-pek-w-orlenie-fakt-publikuje-zapis-rozmowy-posel-przekonuje-z-nikim-z-orlenu-na-temat-tej-pani-nie-rozmawialem