Większość z nich [komisarzy UE – przyp. red.] ma paszport ze sobą i przed sobą. Rzeczywistość jest bardziej skomplikowana niż czarno-biały schemat
— powiedział w „Sygnałach dnia” (Program I Polskiego Radia) europoseł Jacek Saryusz-Wolski.
Wygląda na to, że albo wrażliwość państw północo-wschodnich nie została wyartykułowana albo nie została wysłuchana
— zauważył odnosząc się do ostatnich decyzji KE.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Gdy inni komisarze z naszego regionu walczyli o unijny budżet, Elżbieta Bieńkowska milczała. „Nie zrobiła nic. Dosłownie nic”
Komisarze są po to, by działać w interesie całej Wspólnoty, ale także by reprezentować wrażliwość i punkt widzenia swojego kraju
podkreślił Saryusz-Wolski.
Odnosząc się do relacji Stanów Zjednoczonych z Unią Europejską, powiedział:
Rzeczywiście jest duże zaniepokojenie, grozi nam wojna handlowa z USA. Nie jesteśmy jedyni. (…) Niedobrze, bo nie tędy droga, bo wszystko powinno być ustalane przy stole negocjacyjnym.
Jak podkreślił:
Jedynym, kto się z tego cieszy jest Moskwa.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/396769-saryusz-wolski-komisarze-sa-po-to-by-dzialac-w-interesie-calej-ue-ale-takze-by-reprezentowac-wrazliwosc-swojego-kraju