TRZY PYTANIA DO... posła Andruszkiewicza: "Ciężko uwierzyć, że to była pomyłka. PO często reprezentuje obce interesy w Polsce"

Liczny udział Polaków w procesjach z okazji Bożego Ciała pokazują, że nie chcemy się poddać laicyzacji. Polacy nie chcą iść złą drogą turboliberalnego państwa. Nasza tradycja była zawsze naszą siłą. Nie można więc jej się wypierać. Polska była zawsze oparta na chrześcijaństwie. Dzięki chrześcijaństwu wyszliśmy z komunizmu

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł koła Wolni i Solidarni Adam Andruszkiewicz.

wPolityce.pl: Część posłów Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Sojuszu Lewicy Demokratycznej poparła w głosowaniu niekorzystne dla Polski zmiany w prawie dotyczącym pracowników delegowanych. Poseł Janusz Lewandowski tłumaczy, że stało się tak przez pomyłkę. To była pomyłka?

Poseł Adam Andruszkiewicz: Ciężko uwierzyć, że to była pomyłka. PO często reprezentuje obce interesy w Polsce, np. interesy niemieckie.

Dzisiaj Boże Ciało, w całym kraju Polacy biorąc udział w procesjach manifestują swoje przywiązanie do katolicyzmu. Z czego wynika to, że w Polsce katolicyzm jest żywą wiarą?

Bardzo cieszę się, że tak się w Polsce dzieje. Liczny udział Polaków w procesjach z okazji Bożego Ciała pokazują, że nie chcemy się poddać laicyzacji. Polacy nie chcą iść złą drogą turboliberalnego państwa. Nasza tradycja była zawsze naszą siłą. Nie można więc jej się wypierać. Polska była zawsze oparta na chrześcijaństwie. Dzięki chrześcijaństwu wyszliśmy z komunizmu. Oparcie na tradycyjnych wartościach, na Bogu, na rodzinie pozwala budować silne państwo. Trzeba iść pod prąd lewackim i liberalnym zapędom. Trzeba robić swoje jak robili nasi przodkowie. Na tym wygramy.

Wydaje się, że część krajów, jak choćby ostatnio Irlandia poddały się cywilizacji śmierci.

Zobaczymy jak to dalej będzie wyglądało. W państwach zachodniej Europy ruchy katolickie powoli się odradzają. Polska powinna wspierać katolików w Europie zachodniej. Powinniśmy być dla nich wzorcem i dążyć do odbudowy cywilizacji łacińskiej w Europie. Rosja stara się lansować na Zachodzie jako rzekomy obrońca konserwatyzmu i wartości chrześcijańskich. Powinna ją zastąpić Polska, ponieważ katolicyzm jest w naszym społeczeństwie żywy.

Not. TP