Komisarz UE ds. budżetu i zasobów ludzkich Niemiec Günther Oettinger udzielił wywiadu niemieckiej rozgłośni publicznej „Deutsche Welle”, o czym informuje korespondent rozgłośni Bernd Riegert na swoim koncie na Twitterze.

Jak twierdzi dziennikarz Oettinger miał mu powiedzieć w czasie wywiadu, że uważa iż Włochy nie są jeszcze stracone bowiem „rynki finansowe wstrząsną wyborcami nad Tybrem i spowodują, że „dokonają oni właściwego wyboru przy urnach”.

Rynki nauczą Włochów glosować na kogo trzeba

—miał powiedzieć Oettinger. Chodzi oczywiście o przyspieszone wybory we Włoszech, które prawdopodobnie będą miały miejsce na jesieni b.r.

A stały się one konieczne bowiem prezydent Włoch Sergio Mattarella uniemożliwił zwycięzcom ostatnich wyborów z 4 marca Ruchowi Pięciu Gwiazd i Lidze Północnej uformowanie rządu. Mattarella odrzucił m.in. kandydaturę ekonomisty Paolo Savone na ministra gospodarki, bo jest on „zbyt eurosceptyczny” oraz krytyczny wobec Niemiec.

Teraz Berlin i Bruksela mają nadzieję, że przy powtórce głosowania siły eurosceptyczne i antysystemowe się znacznie osłabią. No i jak wynika z wypowiedzi komisarza Oettingera – zawsze można włoskich wyborców postraszyć rynkami finansowymi. W końcu nie ma to jak demokracja.

Korespondent „DW” po kilku godzinach usunął tweety informujące o wywiadzie, który ma się ukazać dziś wieczorem o godz. 21 na stronach internetowych rozgłośni. A następnie zastąpił je bardziej „wyważoną” wersją słów Oettingera.

Rynki i ponure perspektywy gospodarcze nauczą Włochów nie głosować na populistów w następnych wyborach. Mam nadzieję, że odegra to rolę w kampanii wyborczej

—napisał Riegert.

JJW