A to dobre! Platforma Obywatelska najpierw utworzyła kabaretowy „zespół ds. zagrożeń bezpieczeństwa państwa”, a teraz były wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik przejął się sytuacją z jednej ze spółek należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Sęk w tym, że pod jego nadzorem została przeprowadzona jedna z najbardziej skandalicznych prywatyzacji w dziejach przemysłu obronnego!
Platforma Obywatelska, jak wiadomo, bardzo martwi się bezpieczeństwem Polski. Nawet utworzyła złożony z parlamentarzystów tego ugrupowania specjalny „zespół ds. zagrożeń bezpieczeństwa państwa”. To przedziwne ciało niedawno temu dało popis swoich możliwości, w roli „eksperta” obsadzając byłego prezesa Huty Stalowa Wola i członka zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej Krzysztofa Trofiniaka. O jego zasługach dla rozwoju przemysłu obronnego i szokujących kulisach sprzedaży chińskiemu inwestorowi cywilnej części HSW już pisaliśmy w portalu wPolityce.pl, a o tej skandalicznej sprawie szeroko informowały także inne media.
Ale na tym nie koniec! Ostatnio losem Huty Stalowa Wola zainteresował się Zdzisław Gawlik. To były sekretarz stanu w ministerstwie Skarbu Państwa za rządów Platformy, a obecnie poseł tej partii z Rzeszowa. Pan poseł szczególnie mocno przejął się dolą pracowników, z którymi z różnych przyczyn zbrojeniowa spółka ostatnio musiała się rozstać. Gawlik ostatnio skierował do MON interpelację, w której pyta o te sprawy, a także o relacje pomiędzy kierownictwem a załogą spółki. W gruncie rzeczy to ciekawe pytania, ale spóźnione co najmniej o kilka lat!
Kiedy sprzedawano cywilną część Huty Stalowa Wola Chińczykom, Gawlik był wiceministrem skarbu. Nie wiadomo dokładnie jaki był jego udział w tej transakcji, ale media informowały, że był obecny podczas „uroczystości” podpisania umowy w tej sprawie. W prasie często wypowiadał się na temat przemysłu obronnego. Z kolei kiedy powstała Polska Grupa Zbrojeniowa z panami Dąbrowskim i Trofiniakiem na pokładzie, to właśnie Gawlik komentował tę sprawę w mediach.
To dobrze, że zarząd PGZ będzie działała w komplecie. W jego składzie znaleźli się doskonali fachowcy, którzy wcześniej dobrze zarządzali spółkami obecnie tworzącymi PGZ.
– tak gremium, w którym znaleźli się Dąbrowski i Trofiniak w 2014 r. podsumował Gawlik.
Zresztą kiedy sprawa prywatyzacji cywilnej części HSW jeszcze była w toku, Gawlik, wielokrotnie wypowiadał się w mediach o „pakiecie socjalnym”. Zapisy, które się w nim znalazły naraziły HSW na milionowe koszty ponoszone do dzisiaj, bo „pakiet socjalny” przerzucił koszty zwolnień pracowników przez Chińczyków na polską państwową firmę!
Ale na tym nie koniec. To właśnie za kadencji tych „doskonałych fachowców” menadżerowie z PGZ mieli dać popis na plaży w Rio de Janeiro, dokąd w 2015 r. wybrali się na targi przemysłu obronnego. Sprawą zainteresował się, jeszcze jako poseł, Ludwik Dorn, który zwrócił się do ówczesnego ministra skarbu Andrzeja Czerwińskiego z następującymi pytaniami:
Czy prawdą jest, że wielu członków delegacji uczestniczyły w libacjach, przez co nie byli w stanie zaszczycić swoją obecnością stoiska targowego, a jeden z członków delegacji wprowadził się w stan głębokiego upojenia alkoholowego?
Czy prawdą jest, że na jednej z popularnych plaż Rio de Janeiro jeden z ważnych członków delegacji obnażył się z miejscu publicznym, a przed wzrokiem plażowiczów chroniła go jedynie marynarka trzymana w charakterze parawanu przez asystentkę?
Kwestia zakrapianych targów w Brazylii nigdy nie została do końca wyjaśniona. Można za to wyjaśnić inne sprawy, którymi niepokoi się poseł Gawlik. Huta Stalowa Wola w ostatnim czasie wysunęła się na pozycję prymusa w grupie PGZ. Spółka terminowo realizuje dostawy krytycznego sprzętu i uzbrojenia dla wojska. To w tej firmie produkowane są m.in. potężne armatohaubice „Krab” oraz nowoczesne moździerze „Rak”. W 2017 r. HSW odnotowała 14 mln zł zysku netto, a prognozy na ten rok wskazują, że zysk może wzrosnąć do 16 mln! Ale jeszcze niedawno sytuacja HSW nie była tak dobra. 2016 rok Huta zamknęła stratą wynoszącą 49 mln zł. Tak duży był bagaż zaszłości po „doskonałych ekspertach” z PO, że wyjście z długów, które po sobie zostawili, wymagało dwóch lat intensywnych zmian zarządczych w spółce.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/396390-ujawniamy-kolejny-platformiarz-zmartwiony-losem-zbrojeniowki-jako-minister-nie-protestowal-w-sprawie-skandalicznej-prywatyzacji-huty-sw
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.