U nas tylko się obiecuje. (…) Nikt inny jak minister Rafalska stawała z nami na protestach i szeptała do ucha, zagłosujcie na mnie, a poprawię sytuację osób niepełnosprawnych. Czujemy się oszukani. Nie tylko przez minister Rafalską. Czujemy się oszukani przez pana prezydenta

— mówili w TVN24 Iwona i Jakub Hartwich, komentując zawieszenie protestu w sejmie.

Życie tam nie było tak trudne, jak to, żeby przekonać rząd. Właśnie to było najtrudniejsze. Co nie udało się zrobić

— powiedziała Iwona Hartwich.

Powiem szczerze, były trudne momenty, ale wszyscy wiedzieliśmy, po co tam byliśmy. Jesteśmy naprawdę zwartą grupą

— stwierdził Jakub Hartwich.

Pytany o kwestię upolitycznienia protestu, odparł:

To jest taka manipulacja rządu, robiona praktycznie od samego początku tego protestu. Dzisiaj my sobie uświadomiliśmy, że rząd Polski niestety nie chce pomagać osobom niepełnosprawnym, takim jak my.

Coraz mocniejsze słowa wypowiadała Iwona Hartwich…

U nas tylko się obiecuje. (…) Nikt inny jak minister Rafalska stawała z nami na protestach i szeptała do ucha, zagłosujcie na mnie, a poprawię sytuację osób niepełnosprawnych. Czujemy się oszukani. Nie tylko przez minister Rafalską. Czujemy się oszukani przez pana prezydenta

— mówiła.

Jak słyszę, jakie dyrdymały opowiadają politycy PiS, że to jakiś pucz, to  mnie to osobiście przeraża, że ktoś tak kłamie

— dodała.

Tę ustawę - wydmuszkę - podpisaną przez prezydenta będziemy egzekwować

— zapowiedziała.

Iwona Hartwich podkreślała dalej postulat „żywej gotówki”.

Czy my naprawdę kupujemy chleb i mleko za bony? czy takie osoby, jeśli będą chciały iść do kina, to nie mają do tego prawa?

Liderka zawieszonego protestu stwierdziła, że wygrali dwie rzeczy.

To, że przez 40 dni tematem numer jeden w Polsce był temat sytuacji osób niepełnosprawnych w Polsce. (…)I co wyrwaliśmy z gardła rządowi, to ta renta socjalna

— mówiła.

Dużym sukcesem jest jeszcze uświadomienie społeczeństwa. Mam poczucie, że stoi przed nami wielka odpowiedzialność. ze swojej strony mogę obiecać, że będę robił wszystko, by takie osoby godnie żyły. Nie wiem w jaki sposób, ale dalej będziemy walczyć o osoby niepełnosprawne

— dodał Jakub Hartwich.

ak