Dziękuję za podjęcie decyzji o zawieszeniu protestu w Sejmie. To dobra decyzja, zwłaszcza w obliczu tych wszystkich działań, które podjął rząd w czasie trwania tego protestu. Dzisiaj zakończenie protestu umożliwia dalszą spokojną dyskusję nt. dalszej pomocy niepełnosprawnym

—podkreślił w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jacek Sasin, poseł PiS,

CZYTAJ WIĘCEJ: Koniec sejmowego protestu niepełnosprawnych! Hartwich: „Po 40 dniach zawieszamy protest. To nasza suwerenna decyzja”

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów zapewnił, że zawieszenie protestu w Sejmie nie oznacza, że rząd nie będzie już prowadził dialogu ze środowiskiem niepełnosprawnych, ale będzie konsultował z nimi kolejne rozwiązanie mające im pomóc.

Mamy zapowiedziane kolejne działania, chociażby utworzenie funduszu solidarnościowego, który da kolejne środki, aby proponować kolejne działania na rzecz niepełnosprawnych. Jesteśmy otwarci na to, aby tym którzy tej pomocy potrzebują, tym którzy nie mogą samodzielnie egzystować pomagać dużo bardziej, niż dotychczas. Na ten moment uważam, że rząd zrobił wszystko co było możliwe do zaproponowania i do zrobienia. Zachęcamy, aby rozmawiać nt. następnych kroków

—mówił Sasin.

Jacek Sasin pytany również o atmosferę jaka towarzyszyła protestowi w Sejmie, zwrócił uwagę na próbę wykorzystania go przez opozycję.

Opozycja postanowiła wykorzystać protest opiekunów osób niepełnosprawnych do własnych partykularnych interesów, budując kolejną oś sporu z rządem. Próba wmontowania tego sporu w Zgromadzenie Parlamentarne NATO jest czymś, co nie powinno mieć nigdy miejsca, bo nawet jeżeli spieramy się w bieżących sprawach, to nie może to służyć temu, aby budować negatywny obraz Polski w wymiarze międzynarodowym, aby pokazywać Polskę jako kraj niestabilny, a tak oceniam działania podejmowane przez opozycję. Mówię tutaj chociażby o rozdawaniu ulotek przez poseł Joannę Scheuring-Wielgus, czy próba wciągnięcia uczestników Zgromadzenia w bieżącą politykę wewnątrz kraju. To przenoszenie krajowych sporów na arenę międzynarodową. To jest ten sam ciąg zdarzeń, który ma uderzyć w Polskę i polską wiarygodność

—stwierdził Sasin.

Polityk dopytywany, czy po zawieszeniu protestu Sejm zacznie normalnie pracować, odpowiedział:

Zawsze, kiedy w Sejmie panuje normalna sytuacja, kiedy nie ma zakłóceń, czy prób blokowania parlamentu przez opozycję, to zawsze w takim czasie Sejm jest otwarty dla wszystkich. Trudno jednak oczekiwać, że mając do czynienia z wydarzeniami, które normalnie w żadnym parlamencie nie powinny mieć miejsce, że Marszałek czy Kancelaria Sejmu wprowadza nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Polski parlament jest wyjątkowo dostępny i otwarty dla wszystkich, którzy chcą do niego wejść. Nie wyobrażam sobie, aby w jakimikolwiek innym parlamencie mogło dojść do podobnych wydarzeń, które miały miejsce w ostatnich tygodniach. To, że do takich wydarzeń dochodzi pokazuje jak łatwy jest dostęp do Sejmu.

not. Kamil Kwiatek