Protestujący w Sejmie zawiesili protest w Sejmie. Przedstawiciele rządu gratulują rozsądnej decyzji, z kolei posłowie opozycji gratulują protestującym zwycięstwa, jednocześnie nie mówiąc, że rząd spełnił ich postulaty. Z kolei niektórzy sympatyzujący z opozycją dziennikarze są bardziej szczerzy - wprost artykułują swoją frustrację, że po raz kolejny nie udało się zniweczyć szans wyborczych PiS-u.

Otworzyliście nam oczy na prawdziwe społeczne potrzeby. Dzięki Wam zobaczyliśmy też okrutną twarz PiS. To Wasze zwycięstwo! @RodziceON

— napisał na Twitterze „znany działacz” na rzecz poprawy losu niepełnosprawnych i były lider Nowoczesnej Ryszard Petru.

Osobom z niepełnosprawnościami i ich rodzicom należy się wielki szacunek. Pokazali, czym jest odwaga i determinacja w dążeniu do celu. Pokazali, czym jest wielkie serce i rodzicielska miłość. Będziemy o Was pamiętać

— zaznaczył lider PO Grzegorz Schetyna.

To oni dali radę. Zwyciężyli z epidemią ignorancji, obojętności, pogardy i bezduszności. #40dni walki o godne życie tysięcy osób niepełnosprawnych w Polsce. Uwrażliwili, otworzyli nasze serca. Wychodzą z własnej woli. Wychodzą z podniesionymi głowami

— napisał na Twitterze Michał Szczerba z PO. Zamieścił też filmik, na którym protestujący w Sejmie skandują, że „wygrali”. Wydaje się, że tym samym przyznają, iż rząd spełnił ich postulaty.

Narracja dotycząca końca protestu w Sejmie nie jest jednak spójna wśród opozycji, ponieważ europoseł PO Jarosław Wałęsy napisał na Twitterze, że to… triumf PiS nad osobami niepełnosprawnymi.

Dziennikarze sympatyzujący z opozycją wydają się wręcz załamani tym, że nie udało się wykorzystać protestu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów do obalenia władzy PiS.

Bez złudzeń. Zarówno łamanie konstytucji, jak i protest niepełnosprawnych mało obchodzą suwerena. Dobra Zmiana na tym korzysta, bo poparcie spada im wówczas, gdy dają sobie nagrody, a nie gdy powołują dublerów czy szarpią kobiety. To więcej mówi o Polsce niż nam się wydaje

— żali się na Twitterze Przemysław Szubartowicz, redaktor naczelny wiadomo.co.

Również Tomasz Lis zauważył, że większość Polaków już z niesmakiem zaczęła patrzeć na przedłużający się protest i jego formę.

Słyszę, że po proteście niepełnosprawnych wyborcy PIS-u odwrócą się od PIS-u. Przypuszczam, że wątpię. Sądząc po Twitterze i PIS-owskich mediach nie jest nawet wykluczone, że większości z nich takie traktowanie niepełnosprawnych bardzo się podobało

— zaznaczył.

Wygląda na to, że nadzieje opozycji na skuteczne uderzenie w PiS wykorzystując sytuację osób niepełnosprawnych spaliły na panewce.

as/Twitter