Kogo on chce oszukać? Neumann do PiS: Próbujecie za wszelką cenę wpisać protest w Sejmie w politykę. On nie ma nic wspólnego z polityką!

Te osoby niepełnosprawne przyszły z własnymi żądaniami, nie są sterowani przez opozycję. (…) Dzisiaj próbujecie za wszelką cenę wpisać ten protest w politykę. On nie ma nic wspólnego z polityką!

— powiedział w programie „Kawa na ławę” (TVN24) Sławomir Neumann, poseł PO.

Jeżeli nie będziecie dalej ich słuchać [protestujących- przyp. red.], to będziecie dalej żyć w swojej szklanej kuli

— zaznaczył Neumann. Zapomniał dodać, jak Platforma Obywatelska ignorowała głos Polaków przy okazji podwyższenia wieku emerytalnego czy posłania do szkoły na siłę 6-latków.

My nie odwracamy się od tego, że trzeba kolejnych kroków, rozwiązań kierowanych do tych, którzy najbardziej tego potrzebują. Są musimy przeprowadzić reformę orzecznictwa

— zaznaczył Jacek Sasin, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów.

Z kolei prezydencki minister Paweł Mucha podkreślił, że ustawy podpisane przez prezydenta poprawiają warunki bytowe osób niepełnosprawnych.

Ustawy podpisane przez pana prezydenta cieszyły się poparciem parlamentarzystów i środowisk osób niepełnosprawnych. Zarówno kwestia podwyższenia renty socjalnej to jest dobra rzecz, tego nikt nie kwestionuje. (…) Jeżeli chodzi o kwestie zawarte w drugiej ustawie, to jest na pewno polepszenie sytuacji osób niepełnosprawnych. Trudno sobie wyobrazić, żeby prezydent wetował taką ustawę, za którą zresztą głosowała także opozycja

— podkreślił prezydencki minister Paweł Mucha.

Witold Zembaczyński z Nowoczesnej zaatakował program 500 plus.

Jest program 500 plus, który daje tam gdzie nie trzeba te pieniądze

— stwierdził. Po czym dodał że jego partia wie, co jak pomóc osobom niepełnosprawnym. Wszystko to ma być zapisane w programie Nowoczesnej.

My od 2015 roku, bo wtedy powstała drużyna Nowoczesnej na Torwarze, mówimy o tym wszystkim

— podkreślił.

Według Stanisława Tyszki z Kukiz‘15, to kwestia czasu, jak kolejne grupy społeczne i zawodowe będą protestować domagając się pieniędzy.

Myślę, że w momencie, kiedy rząd mówi, że generalnie stać ich np. na 300 złotych „piórnikowego”, to następne grupy będą przychodzić

— mówił.

as/TVN24