W dużym stopniu postulaty protestujących zostały spełnione. Strona rządowa podnosi, że zostały spełnione w całości. Jeżeli chodzi o wsparcie gotówkowe osób niepełnosprawnych to być może jest jeszcze jakieś pole do negocjacji
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Paweł Mucha, wiceszef Kancelarii Prezydenta.
wPolityce.pl: Panie ministrze, co by pan doradził osobom protestującym w Sejmie?
Minister Paweł Mucha: Protest wskazuje na bardzo istotny problem związany z sytuacją osób niepełnosprawnych w Polsce. Jeżeli chodzi o podjęte działania w całym okresie rządów PiS i w ostatnim czasie to one te sytuacje polepszają. Podpisano ustawę o podwyższeniu renty socjalnej. To jest główny postulat, który był przez protestujących podnoszony i został zrealizowany. Mamy wsparcie w postaci ustawy, która została sprawnie przeprocedowana przez polski parlament i podpisana w bardzo szybkim tempie przez pana prezydenta. Dzięki ustawie niepełnosprawni mają wsparcie w postaci pomocy rzeczowej, czyli bezpłatnych artykułów pielęgnacyjnych i medycznych. To kolejne postulaty z którymi panie protestujące przyszły do Sejmu.
Problem dotyczy jednak pieniędzy, o które walczą protestujący.
To jest pytanie o możliwości polskiego budżetu. Bardzo ważne są rozwiązania systemowe. Szacunki wskazują, że niepełnosprawnych w Polsce jest około 3 milionów. Są różne głosy w ramach tej grupy, kogo w pierwszej kolejności i w jaki sposób powinniśmy wspierać. Pojawia się pytanie, jak budować racjonalny system, który będzie zgodny z perspektywy budżetową i pozwoli w sposób sprawiedliwy zrealizować zobowiązania wobec niepełnosprawnych.
Potrzeba rozmowy, dialogu.
Pani minister Rafalska cały czas zgłasza gotowość do pogłębionego dialogu. Ubolewam nad tym, że pojawiły się wątki stricte polityczne czy zaangażowanie polityków opozycji w proteście.
To nie jest materiał do sporów politycznych. To nie powinno odbywać się w atmosferze licytacji co potencjalnie ktoś zrobi jak wygra wybory. Tylko jak dzisiaj poprowadzić działania parlamentu, żeby sprawę rozwiązać.
Nie ulega wątpliwości, że osobom niepełnosprawnym trzeba pomóc.
Oczywiście, że trzeba pomóc. Tylko pytanie, jak pomóc w sposób racjonalny i tak, żeby nie konfliktować dalej środowiska osób niepełnosprawnych. A po drugie jak zapewnić możliwość realizacji tych zobowiązań przez państwo w perspektywie budżetowej. Generalnie potrzeba mniej emocji, więcej rozsądnego działania.
Czy kancelaria prezydenta ma jakiś pomysł na rozwiązanie tej patowej sytuacji?
Pan prezydent spotykał się z protestującymi, spotykał się z panią minister Rafalską. Prezydent ma istotny udział w uchwaleniu ustaw, o których mówiłem. Zaangażowanie pana prezydenta przyśpieszyło ich wejście w życie. Pan prezydent nie wyklucza dalszego zaangażowania w dialog z protestującymi. Kancelaria na bieżąco monitoruje tę sprawę. Prezydent jednak nie kształtuje budżetu państwa.
Kiedy patrzy się z boku na protest, można mieć wrażenie, że brakuje tam profesjonalnego negocjatora.
Mediacja z definicji musi być dobrowolna, czyli musi być prowadzona za zgodą obu stron. Protestujący i strona rządowa musiałyby wskazać mediatora na którego zgodzą się obie strony i który da szansę powodzenia mediacjom. Jeżeli będą jakieś prośby adresowane do kancelarii prezydenta, pan prezydent będzie je analizował. W dużym stopniu postulaty protestujących zostały spełnione. Strona rządowa podnosi, że zostały spełnione w całości. Jeżeli chodzi o wsparcie gotówkowe osób niepełnosprawnych to być może jest jeszcze jakieś pole do negocjacji.
Not. TP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/396005-nasz-wywiad-minister-mucha-prezydent-duda-nie-wyklucza-dalszego-zaangazowania-w-dialog-z-protestujacymi-kprp-na-biezaco-monitoruje-sprawe