Dostałem od prawaków i od lewaków po pysku
– powiedział Jacek Hugo-Bader w programie Onet.pl.
Reportażysta „Dużego Formatu” opowiadał o swojej prowokacji podczas Marszu Niepodległości.
Opowiadał o swojej podróży z praskiej strony Warszawy do Centrum. Spotkał młodych ludzi, którzy twierdzili, że „musi mieć jaja”, skoro wychodzi z domu w dniu Marszu Niepodległości.
Czy ja, k…, z getta uciekłem żeby mieć jaja, że pojechałem do miasta?
– stwierdził Jacek Hugo-Bader.
Dziennikarz przekonuje, że po jego prowokacji zaatakowano go z dwóch stron.
Dostałem od prawaków i od lewaków po pysku
– powiedział.
Ale nikt mnie nie wziął w obronę
– narzekał.
Przekonywał też, że padł ofiarą ataków w czasie Marszu Niepodległości.
To jest fatalne uczucie, bo co kilka kroków doznajesz agresji słownej
– stwierdził.
mly/onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/396003-autor-prowokacji-na-marszu-niepodleglosci-zali-sie-na-swoj-los-jacek-hugo-bader-nikt-mnie-nie-wzial-w-obrone