Przed Sądem Rejonowym w Gdańsku rozpoczął się w piątek proces b. zastępcy komendanta wojewódzkiego Milicji Obywatelskiej w Gdańsku, 89-letniego Sylwestra P., oskarżonego o wydanie decyzji ws. internowania w stanie wojennym 105 działaczy NSZZ „Solidarność”.
Decyzje dotyczyły m.in. Jacka Kuronia, Karola Modzelewskiego, Janusza Onyszkiewicza, Antoniego Tokarczuka czy Jana Rulewskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jest akt oskarżenia ws. byłego zastępcy Komendanta Wojewódzkiego MO w Gdańsku. Chodzi o internowanie opozycjonistów w stanie wojennym
Sylwester P. został oskarżony przez pion śledczy gdańskiego oddziału IPN o „popełnienie zbrodni komunistycznych stanowiących jednocześnie zbrodnie przeciwko ludzkości, które polegały na bezprawnym pozbawieniu wolności poprzez wydanie decyzji o internowaniu 105 działaczy NSZZ +Solidarność+”.
Według IPN, decyzje, pod którymi podpisał się b. milicjant wydawano między 12 grudnia 1981 roku, a październikiem 1982 roku. Jak ustalili prokuratorzy z IPN, Sylwester P. wydając owe decyzje każdorazowo powoływał się na dekret o ochronie bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego w czasie obowiązywania stanu wojennego, w sytuacji gdy ten akt prawny nie został opublikowany i według powszechnie przyjętych zasad prawnych nigdy nie obowiązywał.
Jak tłumaczył w grudniu ub. roku naczelnik działającej w gdańskim IPN Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, prokurator Maciej Schulz, ze względu na fakt, iż w Gdańsku miała swoją siedzibę „Solidarność”, miasto to było specyficzne jeżeli chodzi o internowania w stanie wojennym: na podstawie decyzji tutejszych komendantów lub zastępców komendantów wojewódzkich MO internowano liczne osoby pochodzące z różnych regionów kraju.
Schulz dodał, że specyfika ta sprawiła, iż prowadzący śledztwo w tej sprawie gdańscy prokuratorzy IPN musieli dotrzeć do dokumentów rozproszonych w różnych archiwach na terenie Polski, aby ustalić, na podstawie czyjej decyzji nastąpiło internowanie danego działacza.
Nikt dotąd nie prowadził żadnych badań na ten temat
— mówił.
Grupę 105 osób internowanych na podstawie decyzji wydanych przez Sylwestra P. można podzielić na dwie grupy. Pierwsza z nich to znani wówczas działacze opozycyjni, których internowano z chwilą wprowadzenia stanu wojennego, a druga grupa, to osoby, które internowano w późniejszym okresie stanu wojennego: najczęściej były to osoby, które niedawno podjęły działalność uznaną przez władze za podejrzaną.
W trakcie śledztwa Sylwester P. nie przyznał się do winy i odmówił złożenia wyjaśnień. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
wkt/PAP
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/395881-ruszyl-proces-bylego-zastepcy-komendanta-wojewodzkiego-mo-w-gdansku-chodzi-o-internowanie-opozycjonistow-w-stanie-wojennym