„Walczymy z mafią lekową” - powiedział Marcin Warchoł w poranku Siódma9, wspólnej audycji rozgłośni katolickich.

Wiceminister sprawiedliwości mówił o ostatnich zatrzymaniach notariuszy w związku z wyłudzaniem mieszkań przy tzw. aferze lichwiarskiej. Na czym polega ten proceder?

Pożyczka jest obwarowana zabezpieczeniem dot. przeniesienia nieruchomości pod obietnicą zwrócenia tego przy spłacie pożyczki. Ale nie zawsze, niestety, do tego dochodzi. (…) Notariusze podsuwali dokument, w którym nieruchomość została przekazana oszustom…

—tłumaczył gość Siódma9.

Rozmówca Marcina Fijołka zaznaczył, że w całej aferze notariusze zachowywali się tak, by o jak najmniejszej liczbie konkretów poinformować pożyczkobiorców.

Przestępcy w obliczu notariuszy obiecywali, że nikt nie straci nieruchomości, ale niestety - tak się działo. Dochodziło do zaniżania wartości nieruchomości. To przestroga, by nie dać się wplątać w tego typu sytuację: trzeba uważać na tzw. dobrych wujków. Na celownik trafiały osoby starsze, niedołężne - poprzez ogłoszenia o licytacjach. Dzwoniono do nich z ofertą pomocy i pożyczki… W tej chwili śledztwo jest rozwojowe, mamy 900 aktów notarialnych pod lupą prokuratury. Chodzi o miliony złotych strat

— wskazywał.

Marcin Warchoł mówił przy tym, jak chronić się przed takimi wyłudzaczami.

Po pierwsze nie możemy liczyć na to, że te oferty, które tak pięknie brzmią mają pokrycie w rzeczywistości. Trzeba czytać ze zrozumieniem umowę, prosić o czas na zastanowienie się, prosić o odczytanie aktu notarialnego. Czerwona lampka powinna nam się włączyć zawsze wtedy, gdy w grę wchodzi przeniesienie nieruchomości przy pożyczkach

—zaznaczył wiceminister sprawiedliwości.

Zapowiedział też zmiany w prawie:

Mamy przygotowane przepisy, które wskazują, jaką wartość pożyczki można nazwać lichwiarską. Dzisiaj wiele osób nie ma pojęcia o szczegółowych zagadnieniach dot. marży czy kosztów kredytu. Chcemy, by taka informacja o całkowitej kwocie kredytu była zamieszczona w umowie. (…) Chcemy to obwarować przepisami karnymi. Chcemy wprost wpisać do kodeksu karnego przepis, który będzie zakazywał udzielania pożyczek przekraczających obiektywnie ustalone opłaty czy marże

— tłumaczył.

Warchoł mówił również o walce z tzw. mafią lekową i wyprowadzaniem leków za granicę.

Leki powinny trafiać od aptekarza do pacjenta, tymczasem były odsprzedawane do hurtowni, a tam transferowane za granicę. W Polsce mamy korzystny system dopłat do leków, z którego korzystali oszuści. A tak naprawdę mafia, bo działania były na wielką skalę - ok. 2 mld złotych. Pacjenci nie mogli dostać leków, które miały ratować im życie i zdrowie. (…) Przepisy były dziurawe jak ser szwajcarski, funkcjonariusze odpowiednich inspekcji nie mieli odpowiednich narzędzi do działania

— wskazywał wiceszef resortu sprawiedliwości.

Gość poranka Siódma9 porównał uszczelnienie dotyczące rynku leków z uszczelnieniem systemu podatkowego ws. VAT.

Wprowadzamy cały pakiet przepisów, które pozwolą karać także hurtownika. Inspekcja farmaceutyczna dostanie wreszcie zęby - będą odpowiednie mechanizmy prawne. Co więcej, te przepisy wreszcie uporządkują tę sytuację. (…) Będą zabezpieczenia dokumentacji, sprzętu, a inspektorzy przestaną być traktowani jak petenci. Państwo wstanie z kolan w tej dziedzinie

— mówił Warchoł.

W rozmowie pojawiło się też pytanie o uchwałę sędziów Sądu Okręgowego w Krakowie, którzy wezwali nową prezes sądu do natychmiastowego ustąpienia ze stanowiska. Jak mówił Marcin Warchoł:

To bardzo bulwersujące i smutne zarazem - że osoby mające stać na straży prawa, sami drwią z prawa. Zwykła przyzwoitość nakazywałaby, by uszanować obowiązujące przepisy. (…) Sytuacja w krakowskim sądzie aż wołała o uporządkowanie - ogromna niegospodarność, zarzuty karne dla prezesa SA w Krakowie… Akurat tamto środowisko powinno być wyjątkowo wyczulone w sytuacji, gdy wprowadzane są mechanizmy czyszczące tę sytuację. Pani prezes jest najlepszą osobą na tym stanowisku

— ocenił.

pc/Siódma9

-

W nowym numerze „Sieci”. Pierwszy i jedyny taki wywiad z Beatą Szydło! Wicepremier specjalnie dla tygodnika „Sieci” mówi o trudnych chwilach po dymisji, relacjach z prezesem Kaczyńskim, premierem Morawieckim, a także… o przepisie na rosół. To trzeba przeczytać!

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.

Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.