Jak wyglądał wczorajszy dzień w Sejmie według „Gazety Wyborczej”? Nie trudno się domyśleć. Szarpanina, agresywni strażnicy i przemoc wobec protestujących. Tymczasem sytuacja wyglądała zupełnie inaczej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Hucpa a nie protest! Przepychanki Hartwich ze Strażą Marszałkowską. Wszystko przed telewizyjnymi kamerami. WIDEO, ZDJĘCIA

Straż Marszałkowska pobiła Hartwich? Absurd! Ranę na ramieniu zrobiła jej koleżanka. ZOBACZ ZDJĘCIA

Spanie na posadzce i łamanie praw człowieka? Skandaliczny list European Disability Forum w obronie protestujących w Sejmie

„Gazeta Wyborcza” już na okładce epatuje zdjęciem protestujących w Sejmie kobiet i strażników. Do tego dopisek: „W Sejmie szarpią matki” daje efekt jednoznaczny - stosowanie przemocy. Do tego możemy przeczytać o molestowaniu i brutalnym zachowaniu - według „GW” to „dotykanie, szarpanie i deptanie po nogach”.

Wygląda na to, że protestującym w Sejmie bardzo zależy na tym, żeby pokazać, że wobec nich stosowana jest przemoc, co jest nieprawdą. Cała wczorajsza hucpa rozegrała się przed kamerami. Mówienie o tym, żeby zrobić wszystko, by nikt z PiS nie wygrał w wyborach samorządowych, a potem dodawanie, że to nie jest protest polityczny, mówi samo za siebie.

Protestujący przebywają w Sejmie tylko i wyłącznie na własne życzenie. Nikt ich stamtąd nie wyrzuca, ani nie przetrzymuje siłą. Nieprawdą jest również to, że nie mogą przychodzić do nich terapeuci. Mają zapewnioną wszelką pomoc medyczną, jak i rehabilitantów. Sejm dokłada również starań, żeby zapewnić protestującym wyżywienie, oraz godne warunki.

Swoim zaangażowaniem w protest w Sejmie, „Gazeta Wyborcza” pokazuje, że można przekroczyć wszelkie granice. Wspieranie niepełnosprawnych, a potem popieranie zabijania nienarodzonych chorych dzieci to hipokryzja w czystej postaci.

wkt/”Gazeta Wyborcza”