Zwrócimy się do właściwych organów, by sprawdziły jak przebiegał w Warszawie proces planowania przestrzennego, bo widzimy, że władze miasta nie do końca wsłuchują się w głosy mieszkańców
— zapowiedzieli w czwartek Jan Mosiński i Łukasz Kondratko, którzy reprezentują PiS w komisji weryfikacyjnej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie politycy PiS poruszyli temat planowania przestrzennego w Warszawie.
Tak się dziwnie składa, że w Warszawie (prezydent tego miast) Hanna Gronkiewicz-Waltz i jej zespół zamiast skupić się na dobrym planowaniu przestrzennym tego nie robiono
— mówił. Wskazał, że taka sytuacja powodowała okazję „do różnego rodzaju ciemnych interesów reprywatyzacyjnych”.
W tym kontekście zwrócił uwagę, że w czwartek komisja weryfikacyjna bada reprywatyzację terenów zielonych przy ul. Szarej i Czerniakowskiej, do której doszło w 2010 r. Chodzi o teren na warszawskim Powiślu, który odzyskał znany biznesmen Maciej M., oskarżony ws. warszawskich reprywatyzacji. Jak informowały media, M. planował wybudować tam apartamentowce.
W trakcie konferencji prasowej inny członek komisji weryfikacyjnej Łukasz Kondratko (zasiada w niej z rekomendacji PiS) ocenił, że „władze miasta stołecznego Warszawy nie do końca wsłuchują się w głosy mieszkańców Warszawy”.
Zarówno w przypadku terenów otoczenia Pałacu Kultury i Nauki, jak i w sprawie terenów ul. Szarej i Czerniakowskiej mieszkańcy zgłaszali (…) różnego rodzaju uwagi dotyczące sposobu zagospodarowania tego terenu
— mówił.
Jak dodał, mieszkańcy ci wskazywali na niedopuszczalność realizacji tam m.in. na budowy trzech apartamentowców.
Jakoś tak się dziwnie stało, że w 2017 r. burmistrz wydał decyzję o warunkach zabudowy dla takiego zamierzenia budowlanego polegającego na budowie apartamentowców
— tłumaczył.
Tymczasem - jak kontynuował Kondratko - od 2006 r. studium zakładało, że będą tam się znajdować tereny zielone.
Chcemy się dowiedzieć od pani prezydent jak ten proces przebiegał, jak to wszystko wyglądało
— poinformował. Doprecyzował, że chodzi o to, czy dochowano „wszelkich wymogów transparentności” i czy procedura była przyjazna dla mieszkańców, a nie dla jednego podmiotu.
Będziemy wnosić do właściwych organów o to, by dokładnie przyjrzały się procedurze planistycznej
— dodał.
My nie stawiamy żadnej tezy, nikogo nie oskarżamy niemniej jednak chcemy uzyskać, w interesie publicznym, szeroko rozumianym - wyjaśnienia od właściwych organów, przede wszystkim pani prezydent
— zaznaczył Kondratko.
Wcześniej wiceprzewodniczący komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta powiedział PAP, że jest bardzo wiele wątpliwości, co do procesu reprywatyzacji gruntów położonych w rejonie ul. Szarej i Czerniakowskiej. Wskazał, że w sprawie pojawiały się „wątki indemnizacyjne”, czyli wypłaty odszkodowań dla cudzoziemców za przejęte mienie na mocy tzw. dekretu Bieruta.
A ponadto - jak powiedział Kaleta - w sprawie doszło do wielu transakcji roszczeniami.
Na czwartkową rozprawę komisji weryfikacyjnej w charakterze świadków, wezwano b. burmistrza Śródmieścia Wojciecha Bartelskiego, byłego zastępcę burmistrza tej dzielnicy Pawła Suligę, referenta z urzędu miasta Roberta Przybysławskiego oraz Aleksandrę Jaworską-Surmę ze stowarzyszenie Miasto Jest Nasze.
Z kolei stronami postępowania ws. nieruchomości przy ul. Szarej i Czerniakowskiej są m.in.: m.st. Warszawa, Skarb Państwa, Maciej M. oraz spółki: Szara Invest, Asbud Czerniakowska, Przedsiębiorstwo Rolne Emilianów, a także lokatorzy oraz Prokurator Regionalny we Wrocławiu.
Komisja weryfikacyjna od początku czerwca ub.r. bada zgodność z prawem decyzji administracyjnych w sprawie reprywatyzacji warszawskich nieruchomości.
PZ/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/395734-politycy-pis-chca-sprawdzenia-procesu-planowania-przestrzennego-w-warszawie-widzimy-ze-wladze-miasta-nie-do-konca-wsluchuja-sie-w-glosy-mieszkancow