W tym wydarzeniu biorą udział najważniejsi politycy, którzy podczas kilku dni będą debatować, a także przyjmą pewne dokumenty dotyczące rozwoju Sojuszu Północnoatlantyckiego w kontekście polityczno- militarnym. Wydarzenie to zawsze w każdym państwie powoduje duże zainteresowanie i jesteśmy dumni, że Polska, szczególnie w roku, w którym obchodzimy stulecie odzyskania niepodległości, jest jego gospodarzem

—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Michał Jach (PiS), przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Protest w Sejmie nie przeszkodzi w organizacji szczytu parlamentarnego NATO. Szef CIS: „Odbędzie się tak jak miał się odbyć”

wPolityce.pl: W piątek rozpoczyna się w Warszawie parlamentarny szczyt NATO. Jakie ma on znaczenie dla Polski?

Michał Jach: Sesja plenarna Parlamentarnego Zgromadzenia NATO jest bardzo ważnym wydarzeniem dla Polski, ponieważ w naszym kraju organizujemy spotkanie delegatów wszystkich parlamentów wchodzących w skład NATO, a także państw sojuszniczych oraz Rosji. W tym wydarzeniu biorą udział najważniejsi politycy, którzy podczas kilku dni będą debatować, a także przyjmą pewne dokumenty dotyczące rozwoju Sojuszu Północnoatlantyckiego w kontekście polityczno- militarnym. Wydarzenie to zawsze w każdym państwie powoduje duże zainteresowanie i jesteśmy dumni, że Polska, szczególnie w roku, w którym obchodzimy stulecie odzyskania niepodległości, jest jego gospodarzem. Wydarzenie to w istotny sposób przyczynia się do bezpieczeństwa strategicznego, nie tylko w naszym regionie, w Europie, ale ma też znaczenie globalne, światowe.

Jakie tematy zostaną poruszone podczas sesji?

Istotne jest kontynuowanie wszystkich ustaleń z ostatnich dwóch szczytów, a także odpowiedzi na zmieniające się warunki. Globalna sytuacja bezpieczeństwa jest dynamiczna i  powoduje szybkie zmiany w środowisku bezpieczeństwa, idące niestety w złym kierunku. W państwach, które dotychczas stwarzały największe zagrożenie globalne, jak Korea Północna, Iran, czy Syria sytuacja niewiele się poprawiła. W ostatnich miesiącach, a nawet tygodniach - jeśli chodzi o Iran - ona nawet się pogorszyła. Także Rosja nie rezygnuje ze swojej agresywnej polityki i retoryki, testując w ten sposób cierpliwość i solidarność Sojuszu NATO.

Jaka powinna być tutaj odpowiedź Sojuszu?

Takie spotkania, jak jutrzejsze w Warszawie są niezwykle ważne, żeby potwierdzić solidarność i jedność Sojuszu Północnoatlantyckiego. Szczególnie jeżeli chodzi o zagrożenie rosyjskie na wschodniej flance NATO. Polska dyplomacja, jak również ministerstwo obrony pracują bardzo intensywnie nad podtrzymaniem tych ustaleń i utrzymaniem jednej narracji, jednolitego stanowiska wobec tych zagrożeń. Myślę, że jest to główny cel naszej dyplomacji i nas, jako państwa gospodarza, podczas sesji posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego NATO.

Mówi Pan o agresywnej polityce Rosji, czy podczas tego szczytu będzie również omawiana sytuacja na Ukrainie?

To oczywiście wchodzi w cały stosunek Sojuszu Północnoatlantyckiego wobec Rosji. Ukraina jest tutaj jednym z elementów i to o tyle istotnym, że również naszym priorytetem jest podtrzymanie żądań wobec Rosji i utrzymanie sankcji. Tak, żeby prezydent Putin miał pewną świadomość, iż nie ma szans na rozmiękczenie poszczególnych członków. Chociaż, jak widzimy, są na Zachodzie politycy, którzy usiłują kwestionować twardą politykę wobec Rosji. Chcemy tłumaczyć politykom poszczególnych rządów, że to nie jest tylko kwestia partykularna Polski, Litwy i państw tutaj najbardziej zagrożonych, ale jest to niezwykle istotny element bezpieczeństwa globalnego.

Czy protest osób niepełnosprawnych w Sejmie może wizerunkowo zaszkodzić temu szczytowi?

Oczywiście wizerunkowo nie wygląda to dobrze wobec naszych sojuszników. Niemniej żyjemy w państwie demokratycznym, gdzie każdy ma prawo protestować i wyrażać swoje stanowisko polityczne, ekonomiczne czy socjalne. Takie rzeczy zdarzają się we wszystkich państwach, więc nie sadzę, żeby to w jakikolwiek sposób wpłynęło na debaty podczas Zgromadzenia Parlamentarnego i ich wyniki.

CZYTAJ WIĘCEJ: Tak przywitają zagranicznych gości z NATO. Protestujący w Sejmie przygotowali specjalne transparenty… po angielsku. ZDJĘCIA

Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler