Najpierw zasypywał Trybunał Konstytucyjny kuriozalnymi wnioskami, a teraz wycofuje się z nich rakiem pod pozorem rzekomego łamania prawa i konstytucji przez TK. Mowa o Adamie Bodnarze, którego za to zamieszanie, właśnie pochwaliło wojujące z rządem stowarzyszenie sędziów „Iustitia”.
CZYTAJ TAKŻE:Adam Bodnar sam dostarczył argumenty, by pozbawić go funkcji RPO – wynika ze zdania odrębnego sędziego TK
Sojusz Adama Bodnara z kastą sędziowską jest dla niego ważniejszy niż powaga Trybunału Konstytucyjnego oraz porządek prawny. Dla medialne ustawki ze swoimi przyjaciółmi w „Iustitii” Adam Bodnar jest w stanie zrobić naprawdę dużo. Widać jednak, ze może on liczyć na pochwały i gratulacje.
Iustitia z aprobatą przyjmuje decyzję RPO o cofnięciu wniosków w przedmiocie stwierdzenia niezgodności z konstytucją w tych sprawach przed TK, w których dochodzi do manipulacji składami orzekającymi i które są obsadzane osobami wybranymi na miejsce zajęte już przez legalnie wybranych sędziów. Taka postawa Rzecznika jest wyrazem szacunku dla konstytucji i funkcji ustrojowej organów stojących na jej straży.
– głosi stanowisko opublikowane na stronie internetowej stowarzyszenia.
Transparentność działania, otwartość na krytykę społeczną, wierność przepisom konstytucji, niezależność oraz wrażliwość społeczna wykazywane przez RPO, w pełni odpowiadają treści złożonego przez niego ślubowania.
– twierdzą sędziowie z Iustitii.
Dziecinada Bodnara z wnioskami do TK trwa już od marca, a dotychczas RPO wycofał z TK cztery swe wnioski. W marcu Rzecznik wycofał z Trybunału wniosek, w którym kwestionował znowelizowane w 2016 r. przez PiS zasady prowadzenia inwigilacji. W początku kwietnia wycofał sprawę tzw. owoców zatrutego drzewa, czyli dopuszczania przed sądem dowodów zdobytych nielegalnie przez służby specjalne. Pod koniec kwietnia podjął taką decyzję wobec ustawy o działaniach antyterrorystycznych. Z kolei w połowie maja wycofał wniosek dotyczący tzw. zgody następczej na wykorzystanie podsłuchów w innej sprawie niż ta, którą uzasadniono konieczność tego podsłuchu.
Dlaczego Bodnar wycofał swoje wnioski? W składach orzekających TK zasiadają bowiem rzekomo „osoby nieuprawnione do orzekania w Trybunale”. Chodzi o sędziów wybranych zdaniem Rzecznika „na zajęte już miejsca w Trybunale”. Rzecznik wskazywał też na zmiany członków składów sędziowskich w tych sprawach. Wcześniej RPO składał wnioski dotyczące wyłączenia ze spraw kwestionowanych przez niego sędziów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Rzecznik czyich interesów? Bodnar chce mieszać w TK i żąda umorzenia sprawy wniosku Ziobry ws. trzech sędziów
Czy Bodnar nie wiedział o tych „faktach” przed złożeniem wniosków? A może chodziło o ustawkę i wzmaganie histerii wokół Trybunału Konstytucyjnego? Wiele na to wskazuje. Słusznie trybunał nie wyłączał sędziów w związku z tymi wnioskami. W odniesieniu do kuriozalnych argumentacji RPO, że kwestionowani przez Rzecznika sędziowie zostali wybrani do TK „na stanowiska już obsadzone”, w uzasadnieniu postanowień o oddaleniu wniosków Trybunał wskazywał, że „wątpliwości zgłaszane we wnioskach Rzecznika zostały ostatecznie rozstrzygnięte w licznych postanowieniach Trybunału o odmowie wyłączenia sędziego i linia orzecznicza w tym zakresie nie uległa żadnej zmianie.
W związku z wycofywaniem wniosków przez RPO Trybunał umarza sprawy, których te wnioski dotyczyły. W zdaniu odrębnym do jednego z tych umorzeń 22 marca odniósł się wiceprezes TK sędzia Mariusz Muszyński.
Tego rodzaju działanie pokazuje, że Adamowi Bodnarowi, jako RPO, bardziej niż na ochronie wolności i praw człowieka zależy na wchodzeniu w polemikę z TK i to w kwestii, którą już wielokrotnie Trybunał przesądził i wyjaśniał mu w drodze licznych orzeczeń.
– napisał sędzia Mariusz Muszyński.
Zapewnienie sprawnego funkcjonowania TK oznacza także możliwość określania składów w sytuacjach, które nie zostały skonkretyzowane w ustawie, jak np. korekty składu w sytuacji nadmiernego obciążenia poszczególnych sędziów obowiązkami sprawozdawcy, czy przedłużającego się urlopu lub zwolnienia chorobowego, powołania drugiego sprawozdawcy, zmiany sprawozdawcy w wyniku braku akceptacji składu co do przedstawionego projektu itp. Inaczej sztywne i niewzruszalne przypisanie sprawy do jednego sędziego, mogłyby spowodować nawet brak możliwości jej rozpoznania.
– podkreślał Muszyński.
Sędzia Muszyński przypomniał ponadto Adamowi Bodnarowi,że składanie wniosków do Trybunału jest kluczowym instrumentem w pełnieniu przez RPO jego ustrojowej roli strażnika wolności i praw człowieka i obywatela. W świetle wyżej wskazanych okoliczności, cofnięcie wniosku bez zmiany kwestionowanych przez niego przepisów prawa, a dodatkowo w oparciu o przesłanki bezpodstawne i pozbawione merytorycznej wartości, pokazuje, że Adam Bodnar nie realizuje swojej ustrojowej roli. W ten sposób sprzeniewierza się złożonemu ślubowaniu, co zgodnie z art. 7 ust. 2 ustawy o RPO stanowi przesłankę do pozbawienia go sprawowanej funkcji.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/395471-ustawka-bodnara-z-iustitia-stowarzyszenie-chwali-wycofanie-wnioskow-rpo-z-trybunalu-konstytucyjnego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.