Dzisiaj jest fajnie. Dwa lata żeśmy na to bardzo mocno pracowali, bo startowaliśmy od dwóch procent
– powiedział na antenie Radia Zet Włodzimierz Czarzasty, lider SLD.
Polityk zastrzegł jednak, że ma dystans do sondaży.
My jesteśmy poza parlamentem przez własną głupotę, w związku z tym wejście na trzecie miejsce jest naprawdę fajne
– przyznał.
Zapytany o coraz lepsze wyniki SLD, powiedział:
Praca ludzi w powiatach ludzi SLD, w tym rozdanie pół miliona konstytucji, błędy PiS-u, błędy opozycji parlamentarnej.
W pewnym momencie zapytał prowadzącego:
Dlaczego pan myśli, że Polska musi być podzielona na PO i na PiS?
Jak podkreślił:
Zostawmy PiS na chwilę, niech każdy walczy o swój elektorat, niech każdy walczy o ludzi. Partie będą walczyły o ludzi, będą dobrze im robiły, to ludziom będzie lepiej. Ma prawo do życia i PSL, i SLD, i pan Biedroń, i partia Razem, Nowoczesna też ma prawo do życia, chociaż ostatnio chyba trochę z niego rezygnuje.
Zwracając uwagę na charakterystykę własnego środowiska, powiedział:
SLD dwie rzeczy łączy: łączy i wartości związane z serce, i sprawy socjalne. I to jest jedyna partia poza partią Razem, która to robi. W związku z tym, jeżeli ma pan ochotę głosować na taką partię, dla której jest ważna Europa, są ważne sprawy socjalne, jest ważne państwo świeckie, jest ważna historia do ‘90 roku i polityka historyczna, to musi pan zagłosować na nas, o co proszę.
W rozmowie pojawiły się również kwestie historyczne.
Jesteśmy jedyną partią, która o żołnierzach wyklętych mówi tak: byli cudowni ludzie walczący o swoją wizję państwa, ale byli również mordercy, gnoje, złodzieje i gwałciciele. O generale Jaruzelskim mówię tak: fantastyczna karta w 1 Armii Wojska Polskiego, beznadziejna i marna karta ‘68 roku, jeżeli chodzi o czystki żydowskie i Czechosłowację, i fantastyczna karta, jeśli chodzi o transformację, bo jeżeli ktoś to neguje…
Na uwagę, że był jeszcze Grudzień‘70, odpowiedział:
Tak, i to też jest zła karta…
Jak podkreślił:
Nie zgadzam się na to, żeby nie mówić o ziemiach odzyskanych. Wczoraj byłem we Wrocławiu, zgłaszaliśmy kandydata Sutryka na prezydenta, t to jest wielka sprawa. Nie zgadzam się, że się nie mówi o odbudowie naszego kraju. Nie zgadzam się również, że się nie mówi o transformacji w sposób uczciwy. 150 tys. ludzi zginęło na Bałkanach w trakcie transformacji, a w Polsce nie. I może to się panu podobać bądź nie. I teraz chciałem panu zakończyć ten wątek w ten sposób…
Gdy prowadzący rozmowę zwrócił uwagę na śmierć, jaką ponosili Żołnierze Wyklęci w starciu z aparatem represji PRL, Czarzasty stwierdził:
Żołnierze wyklęci zabijali równie dobrze małe dzieci i niech pan do tego nie wraca, bo trzeba obiektywnie mówić o historii. Będę mówił obiektywnie i prawdziwie o historii, przyznając się do błędów i pokazując, co było dobrze zrobione. Wracamy do dziś.
Polityk odniósł się też do działań Platformy Obywatelskiej.
Oszukańcy - mogę powiedzieć dlaczego, chociaż oczywiście nie chcę nikogo obrażać. My powoli swoje rzeczy robimy - prezydent Łodzi za chwilę będzie zgłoszony. Prezydent Warszawy - dziś jest Rada Warszawy w tej sprawie, SLD. Mnie różni to od Grzegorza Schetyny, że ja nie przywożę w teczkach kandydatów. Ja rozmawiam z ludźmi, mieszkankami, mieszkańcami, oraz członkami swojej partii
– powiedział Czarzasty.
W rozmowie pojawił się również temat wystawienia kandydata Sojuszu na prezydenta Warszawy.
Dzisiaj wieczorem Rada Warszawy SLD będzie w tej sprawie podejmowała decyzję. Jutro pewnie jak będziemy już mieli podjętą decyzję, będziemy informowali wszystkich
– powiedział polityk.
Szef SLD odniósł się również do relacji polityków opozycji z mediami.
Nie będę bojkotował żadnego dziennikarza. Wie pan dlaczego? Bo jak pójdzie hejt na pana, to po prostu nie będą do pana przychodzili
– przyznał Czarzasty.
Aczkolwiek z tym dziennikarzem z telewizji publicznej wolałbym, jeśli łaska, żeby pan mnie nie porównywał
– stwierdził.
No dobra, okej, jeżeli pana uraziłem, to nie chcę, tylko wie pan, ja jestem politykiem, który nie bierze za to pieniędzy, bo ma pasję taką
– dodał.
Nie jestem na etacie w SLD. Polityk powinien sobie dawać radę z dziennikarzami. Pan Rachoń jest taki sam od dwóch lat. Jeżeli ktoś idzie do pana Rachonia i myśli, że go poperfumuje, że mu naleje alkoholu, że go ubierze w piżamkę i położy do snu - to nie. W związku z tym, wie pan, naprawdę apeluję do polityków o rozsądek: nie umiecie sobie dawać rady w wywiadach, po prostu nie chodźcie na wywiady. Nie będę bojkotował żadnego dziennikarza albo dziennikarki bez względu na to, co kto będzie mi radził
– mówił polityk SLD.
Jednocześnie Czarzasty przyznał, że widzi siebie w koalicji „przeciwko PiS-owi”.
Po czym dodał:
Przeciwko SLD - to już chyba tak nie będzie.
My byliśmy o krok pół roku temu od dogadania się. Jak PiS proponował okręgi trzymandatowe, to PO, SLD, Nowoczesna i PSL się dogadały. Wie pan, co powiem o panu Grzegorzu Schetynie? Ciepło powiem: uznaję jego liderostwo jako lidera opozycji w Polsce, ale liderostwo to również jest odpowiedzialność, to jest dzwonienie, to jest komunikowanie się, to jest rozmowa, i tego, Grzegorzu, ci życzy twój kolega Włodzimierz
– podkreślił.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/395370-czarzasty-widzi-sie-w-koalicji-wszyscy-przeciwko-pis-my-bylismy-o-krok-pol-roku-temu-od-dogadania-sie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.