Borowski dla wPolsce.pl: To był żenujący spektakl. Ta wizyta nie pomogła protestującym, a pokazała bezmiar próżności Wałęsy

To był żenujący spektakl. Lech Wałęsa miał swoje pięć lat, w ciągu których mógł zrobić naprawdę dużo dla najsłabszych grup społecznych. Miał wtedy ogromną władze i bardzo silne poparcie społeczne. Jak to się skończyło, to wiemy. Zbudowaliśmy niesprawiedliwą Rzeczpospolitą, ogromnych rozpiętości majątkowych. Tu można wymieniać wszystkie patologie żywiące się na III RP i do tego przyczynił się Lech Wałęsa

— powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl Adam Borowski, opozycjonista z czasów PRL, wydawca, odnosząc się do wizyt u protestujących w Sejmie byłego prezydenta Lecha Wałęsy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dlaczego nie został z protestującymi? „Chcę razem z wami zwyciężać, a nie siedzieć”. TOP 11 cytatów z Lecha Wałęsy u protestujących w Sejmie

Awantura po wyjściu z Sejmu. Wałęsa do dziennikarza TVP: „Pan jest głupi! Pan jest głupi! Z głupkami się mówi głupio!” WIDEO

Podkreślił, że Wałęsa przyjechał teraz, ale gdzie był przez lata, kiedy sam był prezydentem.

Mówi do nich na jednym oddechu, że ten rząd trzeba obalić. Chce obalić rząd, który stara się zmniejszać nierówności społeczne. Pewnych rzeczy nie da się zmienić, ale powinniśmy zrobić wszystko – i ten rząd to robi - realizować coś, co ja nazywam solidaryzmem społecznym. Mówił o tym pan premier Morawiecki. Silniejsza grupa broni słabszej grupy. Pamiętam, kiedy górnicy strajkowali za pielęgniarki. III RP zupełnie zapomniała o czymś takim. Ten rząd jako pierwszy stara się budować solidarną Polskę. Wspierać najsłabszych, żeby mogli godnie żyć

— dodał Adam Borowski.

Przyznał, że suma proponowana przez rząd i protestujących nie wystarczy, ale to jest pewna ścieżka na drodze dochodzenia. Podkreślił, że rząd PiS to jedyny rząd, który spełnia swoje obietnice wyborcze i należy dać mu szansę.

Dopytywany o to, czy ta wizyta pomogła, Borowski ocenił, że tylko zaszkodziła protestującym.

Myślę, że ta wizyta zaszkodziła protestującym, zaszkodziła jego organizatorkom. Ten protest od początku jest polityczny, te osoby cały czas są prowadzone przez opozycję. Ta wizyta nie pomogła. Pokazała bezmiar próżności Wałęsy. Jeśli organizatorki wprost mówią, żeby nie głosować na PiS, a potem zapewniają, że nie jest to protest polityczny to oczywistym jest, że to protest polityczny

— powiedział.

Borowski zwrócił także uwagę na szybką reakcję minister Rafalskiej, premiera i prezydenta, którzy zaproponowali działania. A te zostały błyskawicznie wprowadzone w życie.

W internecie jest nagranie ze spotkania pana Tuska z niepełnosprawnymi. Widzimy, w jaki sposób on się odnosił, umył ręce. Nie było w tamtym czasie nagonki na premiera za to, że nie pomógł, Wałęsa nie przyjeżdżał i nie mówił, żeby górnicy pomogli. Wtedy do górników strzelało się z gumowych kul

— przypomniał opozycjonista.

Ocenił, że ze strony Wałęsy była to czysta gra polityczna, bowiem proszony o pomoc przez protestujących cały czas mówił, że rząd trzeba rozgonić i nic nie da. Odnosząc się do słów o tym, że Wałęsa woli komunę od obecnego rządu, Adam Borowski powiedział:

Myślę, że nic tak nie zabija ducha, jak walka z wartościami. Przemoc, zabójstwa, więzienie – to nie zabija ducha. Sam siedziałem w więzieniu i nie zabiło w nas to ducha. Zabija go walka z wartościami, która odbywała się w III RP. Ten wyścig szczurów, niedbanie o słabszych, odżegnywanie się od naszych korzeni – to zabija ducha. Sam Tusk mówił, że polskość to nienormalność

— podkreślił Adam Borowski.

Lech Wałęsa jest żałosną postacią, marionetką. Myślę, że jacyś gracze podpowiedzieli mu, ze to marnie wyszło. Może więc wrócić do Sejmu, ale to nie jest jego inicjatywa

— dodał Adam Borowski.

CZYTAJ WIĘCEJ:

— Protest czy kabaret? Niepełnosprawny Adrian stwierdził, że podczas szczytu NATO w Sejmie poprosi o… azyl. WIDEO

— A one do mnie wtedy: weź ten materac i śpij z nami!”. Internauci komentują wizytę Wałęsy w Sejmie. MEMY

— Wałęsa jednak dołączy do protestujących w Sejmie? „Nie wykluczam, że do nich powrócę, a nawet zostanę”

— Końca protestu w Sejmie nie widać. Tymczasem sama liczba protestujących znacząco się zmniejszyła

wkt