Przyznam szczerze, że ja od 2011 r. nie dojechałam jeszcze do Lasu Kabackiego. Zbierałam się parę razy, ale nie mam siły
— opowiadał w programie „Warto rozmawiać” (TVP1) Magdalena Brzeska, córka Jolanty Brzeskiej, zamordowanej przez mafię reprywatyzacyjną działaczki lokatorskiej.
Magdalena Brzeska komentowała decyzję Komisji Weryfikacyjnej ws. przyznania odszkodowań dla lokatorów.
To właściwie symboliczne. Pieniądze są tylko jakimś przelewem na konto. Natomiast gdzieś w głowie siedzi to, co się stało, te wszystkie rozprawy sądowe, pisma które dostawaliśmy, te rozmowy z rodzicami, że nie przesypiają nocy. Tego nie da się zapomnieć
— mówiła.
Córka Jolanty Brzeskiej opowiedziała, jak jej matka próbowała dotrzeć do opinii publicznej z problemem reprywatyzacji i działań mafii.
Pamiętam opowieść mamy, która próbowała zainteresować dziennikarzy i usłyszała, że temat jest niemedialny. To było chyba najsmutniejsze, co można zrobić i co ona mogła usłyszeć
— powiedziała.
Próbowała zainteresować wszystkich, polityków, dziennikarzy; próbowała dobijać się do wszystkich drzwi
— dodała.
Myślę, że tak naprawdę jej nie wierzono, że coś takiego w ogóle może mieć miejsce. Bo nie wierzyli jej również bliscy, sąsiedzi i rodzina
— mówiła Brzeska.
Pytana o możliwość wyjaśnienia śmierci jej matki i dojścia do sprawców tego zabójstwa, odpowiedziała:
Powoli tracę nadzieję i sama staram się to w sobie zamykać, żeby nie zwariować.
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/395345-szczere-wyznanie-corki-jolanty-brzeskiej-probowala-dobijac-sie-do-wszystkich-drzwi-mysle-ze-tak-naprawde-jej-nie-wierzono