Piewca stanu wojennego i wielki fan gen. Wojciecha Jaruzelskiego znów przygotował nudną połajankę Prawa i Sprawiedliwości oraz prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Z histeryczną emfazą maluje więc Adam Mazguła obraz Polski, jako kraju „kołtuńskiego”, a Kaczyńskiego nazywa oszustem. Szokująca bezczelność byłego oficera z PRL bardziej już jednak śmieszy niż oburza.
Jarosławie Kaczyński, co Pan zrobił z tej naszej Polski? Głupi, kołtuński kraj? Doszedł Pan do władzy, pokazując swój wizerunek dobrodusznego katolika, który przywróci historyczną tożsamość Polakom, a władzę przybliży do ludzkich spraw. Ukrył Pan Antoniego Macierewicza, Zbigniewa Ziobrę, Mariusza Kamińskiego i innych, którzy mieli problemy z przestrzeganiem prawa, i wygrał wybory. Jest Pan mistrzem w oszukiwaniu ludzi i odwracaniu znaczenia słów. Teraz już zawsze zawłaszczanie, niszczenie i upartyjnianie będzie nazywane reformą.
– bredzi Mazguła na facebooku.
Na celowniku sfrustrowanego żołdaka znalazły się także media publiczne, ich odbiorcy (miliony Polaków) oraz prezes TK Julia Przyłębska.
Zniszczył Pan obiektywny przekaz telewizji publicznej, wyznaczając na stanowisko jej prezesa znanego dyżurnego a usłużnego kłamcę publicznego, który wsławił się stwierdzeniem, że „ciemny lud wszystko kupi”. On teraz proponuje nam przekaz medialny skierowany nie do narodu, ale do „ciemnego ludu” właśnie, nie do ludzi inteligentnych, ale do Pańskich wyborców, jak niedawno stwierdził oddany Panu współpracownik. Za pomocą medialnych kłamstw i automatycznych bezmyślnych rąk poselskich zniszczył Pan Trybunał Konstytucyjny i zakpił z Konstytucji RP. Jak Pan mógł tak ubliżyć narodowi, powołując na stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego wątpliwy autorytet prawny - magister Julię Przyłębską?
– pisze Mazguła.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Mazguła przebił dno. Były wojskowy zszargał I Komunię Świętą. „Cieszą się dzieci, rodzice, czekają pedofile”
Czego jeszcze dowiedzieliśmy się z elaboratu Adama Mazguły? Były wojskowy oskarża Jarosława Kaczyńskiego o…rasizm i nazizm!
Nie dziwi mnie więc Pańskie uwielbienie dla rasizmu. Wspieranie tych ruchów społecznych, nazistów, chuliganów stadionowych i ulicznych stało się budowaniem Pańskiej armii, gotowych na wszystko agresywnych młodych silnych wojowników PiS-u. Wraz z Paulinami z Brunatnej (kiedyś Jasnej) Góry buduje Pan faszyzm. Pańska policja chroni rasę panów i nie reaguje na agresję w stosunku do obywateli innych krajów czy wyznań. Prokuratura jest głucha na wykrzykiwane hasła przez idących pod faszystowskimi sztandarami. Słuchamy więc obietnic wieszania i zabijania „wrogów ojczyzny”, czyli innych Polaków.
– plecie Mazguła.
Widać, ze Adam Mazguła, jak przystało na b. żołnierza komunistycznego reżimu, nie znosi zasad demokracji. Przeszkadza mu parlamentarna większość i demokratyczny system stanowienia prawa.
Przy pomocy swoich „rączek w górę” zniszczył Pan sejm, senat; wszystkie organy państwa uczynił bezwolnymi, posłusznymi interesom PiS-u atrapami władzy konstytucyjnej. Mianowani przez Pana niekompetentni urzędnicy zdani są na Pańskie dekrety, które nie podlegają ani ocenie prawnej, ani dyskusji. Podporządkował Pan sobie prezydenta, a tym samym zniszczył Pan demokratyczne organy władzy w Polsce. Pod pozorem legalności obalił Pan ustrój naszego kraju.
– czytamy w odezwie Mazguły.
(…) zniszczył Pan jedność narodu, podzielił, skłócił, postawił Polaków przeciwko sobie. Zrobił Pan to dla swojej władzy, dla dyktatury, dla swoich brutalnych i brunatnych kiboli i nazistów, dewotów, ludzi z problemami i nieudaczników życiowych. Jak komunista - wezwał Pan gawiedź do obalenia władzy konstytucyjnej. Teraz, przed następnymi wyborami, mówi się, że przez swoją chorobę postanowił Pan wzbudzić współczucie dla siebie. Nie ma Pan jednak, jako nieomylny dyktator, zrozumienia dla niepełnosprawnych protestujących od miesiąca w sejmie.
CZYTAJ TAKŻE:Kolejny popis pogardy i nienawiści Mazguły! „Antypolski brunatny PiS i jego biskupi chronią niszczycieli Polski”
Na koniec Mazguła miesza groźby z teologiczną analizą. Efekt? Klasyczny bełkot pieniacza!
Pańska, agresywna wręcz, katolicka deklaracja wypełniania woli Boga ponosi całkowita klęskę. Nie ma Pan Boga w sercu, ma Pan go tylko w hasłach i na sztandarach, jak ci, którzy za pomocą miecza i ognia nawracali narody na jedynie słuszna wiarę. Panie J. Kaczyński, kończ, wstydu Polsce i Polakom oszczędź. Jeśli dzisiaj słyszy Pan ze swojej rozpędzonej pancernej limuzyny życzenia: „będziesz siedział”, to, mam nadzieję, wie Pan, za co…(…) Proszę odejść wraz ze swoimi wyborcami i zostawić nas w spokoju! Prokuratura, ta prawdziwa, kiedyś wróci. Pańska bezkarność na pewno się skończy.
– pisze Adam Mazguła.
Mazgule wydaje się, że jest wielkim autorytetem opozycji, ale przedstawiciele partii politycznych nie traktują go poważnie i już kilkakrotnie się od niego dystansowali. Została mu już tylko nienawiść i wściekłość. Żałosny upadek czerwonego żołdaka.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/395315-obled-mazgula-do-kaczynskiego-jest-pan-mistrzem-w-oszukiwaniu-ludzi-przez-swoja-chorobe-postanowil-pan-wzbudzic-wspolczucie-dla-siebie