W Jersey City nie było ani wspólnego składańca wieńców przed Pomnikiem Katyńskim, ani oficjalnego spotkania prezydenta Andrzeja Dudy i burmistrza Stevena Fulopa. Podkreślało to wielu współpracowników głowy państwa. Potwierdza to również konsul generalny RP w Nowym Jorku, odpowiadając na pytania portalu wPolityce.pl.
Przypomnijmy, że prezydent Andrzej Duda przebywał z kilkudniową wizytą w Stanach Zjednoczonych, a w środę po południu czasu miejscowego złożył kwiaty pod Pomnikiem Katyńskim w Jersey City. Razem z prezydentem wiązankę składała Pierwsza Dama Agata Kornhauser-Duda.
Podczas uroczystości obecny był m.in. burmistrz Jersey City Steven Fulop, z którym prezydent, po złożeniu kwiatów, krótko rozmawiał. Fulop podarował Dudzie miniaturę Pomnika Katyńskiego, którą jego twórca Andrzej Pityński wykonał w 1988 roku pracując nad monumentem, a następnie podarował ją miastu Jersey City. Fulop również złożył kwiaty pod pomnikiem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda złożył wieniec przed Pomnikiem Katyńskim. Zachowanie burmistrza Jersey City wywołało kontrowersje wśród internautów
Współpracownicy prezydenta podkreślali, dementując pojawiające się głosy, że nie doszło ani do wspólnego złożenia wieńców przez głowę państwa polskiego i burmistrza Jersey City, ani do oficjalnego(!) spotkania obu polityków.
Prezydent Andrzej Duda wraz z Małżonką, zgodnie z protokołem, został przywitany przez Ambasadora RP Pana Piotra Wilczka i Konsula Generalnego RP Pana Macieja Golubiewskiego. Dopiero potem doszło do krótkiego spotkania z burmistrzem Jersey City
— podkreślił Konsul Generalny RP w Nowym Jorku w odpowiedzi na pytania portalu wPolityce.pl.
Maciej Golubiewski wskazał w tym miejscu na relację szefa gabinetu prezydenta Krzysztofa Szczerskiego.
Pan Prezydent zgodnie ze swoją deklaracją złożył kwiaty pod Pomnikiem Katyńskim w Jersey City. To była wola Pana prezydenta wyrażona kilka dni temu, jeszcze w Warszawie, że chce w ramach tej dyskusji, która się toczy o losie tego pomnika, bardzo wyraźnie zaznaczyć, że ten pomnik wymaga uszanowania, że jest także dla Pana Prezydenta rzeczą niezwykle wartościową, cenną jako dziedzictwo pamięci o bohaterach wojennych, którzy zginęli za ojczyznę
— mówił Krzysztof Szczerski po wizycie w Jersey City.
Burmistrz Fulop był na miejscu. Zwykle tak jest, że w każdym miejscu, gdzie pojawia się prezydent, wita go gospodarz, czy to jest mała miejscowość w Polsce, czy taka miejscowość jak Jersey City w Stanach Zjednoczonych
— powiedział prezydencki minister.
Jak zaznaczył, „nie było to spotkanie prezydenta z burmistrzem Fulopem”, ale była to „dobra okazja, żeby burmistrz wysłuchał po raz kolejny dość twardych słów polskiego prezydenta, który powiedział dość kategorycznie i wyraźnie, że oczekuje wypełnienia obowiązku, jakim jest poszanowanie Pomnika Katyńskiego w Jersey City”.
CZYTAJ TAKŻE: Szczerski o kulisach wizyty w Jersey City: prezydent Duda mówił Fulopowi, że oczekuje poszanowania Pomnika Katyńskiego
W ten sam sposób ocenia je konsul generalny RP w Nowym Jorku.
Potwierdzam, że nie było to oficjalne spotkanie Pana Prezydenta z burmistrzem miasta Jersey City
— stwierdził Maciej Golubiewski w odpowiedzi na pytania portalu wPolityce.pl.
CZYTAJ WIĘCEJ: Łapiński dementuje: Prezydent nie składał kwiatów razem z burmistrzem Jersey City. W sprawie Pomnika Katyńskiego cel został osiągnięty
O kulisach rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy i burmistrza Jersey City opowiedział również szef BBN Paweł Soloch w telewizji wPolsce.pl
Naprawdę wyglądało to tak, że burmistrz zjawił się z naszego punktu niezapowiedzianie. Ten punkt programu nie przewidywał kontaktu z panem burmistrzem. Jako gospodarz tego miejsca, wiedząc o wizycie prezydenta, również postanowił w tym samym czasie być tam ze swoją wiązanką (…). Pogoda była nieprzyjemna i samo spotkanie było niesympatyczne, czemu trudno się dziwić
– mówił Soloch w rozmowie z Marcinem Fijołkiem.
CZYTAJ TAKŻE: Paweł Soloch dla wPolsce.pl o kulisach spotkania prezydenta z Fulopem: „Było niesympatyczne, czemu trudno się dziwić”. WIDEO
W dodatku do do dyskusji wokół składania wieńców przez prezydenta Andrzeja Dudy i burmistrza Jersey City przed Pomnikiem Katyńskim odniósł się także osobisty fotograf Andrzeja Dudy Jakub Szymczuk. Jak podkreślił przedstawiciel Pałacu Prezydenckiego, spotkanie miało zupełnie inny przebieg niż sugerują to niektórzy z komentatorów.
I jak zaznaczył minister prezydencki Andrzej Dera, „odbyło się to w kategoriach ceremonialnych, protokolarnych, a nie w kategoriach chęci spotkania z panem burmistrzem”. Pytany o temperaturę spotkania, Dera odparł:
Pogoda na zewnątrz jakby pokazywała te relacje między panem prezydentem i burmistrzem. Było deszczowo, padało, ciepła tam nie było - tak mogę to spointować
— mówił.
Więcej o sprawie Pomnika Katyńskiego, a także o Stevenie Fulopie i kondycji amerykańskiej Polonii w rozmowie Jacka Karnowskiego z konsulem Maciejem Golubiewskim, która ukazała się w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”!
CZYTAJ WIĘCEJ:
ak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/395306-tylko-u-nas-konsul-generalny-rp-w-nj-potwierdzam-ze-nie-bylo-to-oficjalne-spotkanie-prezydenta-z-burmistrzem-jersey-city