Protest opiekunów osób niepełnosprawnych, którzy od miesiąca okupują Sejm, coraz bardziej zaczyna przypominać parodię. Nie inaczej było i tym razem, kiedy do Sejmu przyjechał Lech Wałęsa.
W trakcie rozmowy z byłym prezydentem głos zabrał niepełnosprawny Adrian Glinka, który na konferencjach prasowych i spotkaniach z minister Elżbietą Rafalską przekonywał, że 500 złotych umożliwiłoby mu usamodzielnienie się w życiu. Tym razem stwierdził, że podczas szczytu NATO w Sejmie będzie prosił o… azyl.
Będzie szczyt NATO, przyjedzie tyle państw, to poproszę o azyl, bo w takim momencie my nie jesteśmy w stanie żyć w tym kraju
— stwierdził Adrian.
Protestujący sami zaczynają gubić się w powodach, dla których od miesiąca siedzą w Sejmie. A i wizyta Wałęsy, chyba nie do końca przebiegła po ich myśli…
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wkt/twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/395289-protest-czy-kabaret-niepelnosprawny-adrian-stwierdzil-ze-podczas-szczytu-nato-w-sejmie-poprosi-o-azyl-wideo