Upolitycznienie sejmowego protestu opiekunów osób niepełnosprawnych przerodziło się w groteskę. Lech Wałęsa przypieczętował ją swoją arogancką obecnością. Pouczył protestujących, że ich argumenty są mało skuteczne, przypomniał jak wielką walkę stoczył z komuną i odmówił wspólnej okupacji parlamentu z uwagi na inne obowiązki.
Chcę razem z Wami zwyciężać, a nie siedzieć. Ja na 18 mam spotkanie w Puławach
— rzucił Lech Wałęsa w odpowiedzi na prośbę protestujących matek, by z nimi został, gdyż mają dla niego nawet wolny materac.
Nie powiodła się kolejna odsłona zaplanowanej prowokacji. „Człowiek Legenda” miał przecież nie tylko przyjąć zaproszenie do Sejmu, ale odpowiedzieć na nie czynnie – pochylić się ckliwie nad losem protestujących, przejąć mediacje, a może i nawet zakotwiczyć na sejmowym korytarzu na kolejne dni. Wielka szkoda, że nie zajął przygotowanego mu materaca… To by była nośność! Cały świat huczałby, że ten sam Wałęsa, który przeskoczył płot i obalił komunę, teraz walczy z reżimowym rządem PiS. Zwłaszcza, że za chwilę na Wiejskiej takie światowe uroczystości. Jakże boleśnie zawiódł. Misterny plan rozsypał się w pył.
„Prosze Paniom, i tak macie łatwiej jak ja miałem! (…) Jak ja sobie z tym poradziłem, to sam nie wiem”
— oświadczył empatycznie Lech Wałęsa. Przez cały czas przypominał swoje bohaterskie dokonania, irytując się, gdy któraś z matek zajmowała czas sprawą niepełnosprawnych. „Ja to wszystko już słyszałem” – mówił poirytowany.
W tym samym czasie przyjechał na wózku przed Sejm niepełnosprawny Bawer Aondo-Akaa.Chciał – jak równy z równym – szczerze i empatycznie porozmawiać z protestującymi Kubą i Adrianem.
Chciałbym poprosić strajkujących o spotkanie. O spotkanie z panem Jakubem Hartwichem i panem Adrianem. Prywatne spotkanie w Sejmie, w cztery oczy, żeby z nimi porozmawiać, jako starszy kolega. Chciałbym porozmawiać tylko z nimi. Nie ma dla mnie problemu, mogę stać nawet przy szlabanie
— zaznaczył Aondo-Akaa, przyznając że w orzeczeniu o stopniu niepełnosprawności ma napisane, że jest niezdolny do pracy, a ma cztery prace.
Jest problem z orzecznictwem. To trzeba zmienić. Trzeba zmienić system wsparcia osób z niepełnosprawnością, a nie tylko jedne puzzel w układance. To może zaszkodzić wszystkim niepełnosprawnym
— podkreślił, dodając że według GUS zaledwie 10% niepełnosprawnych nie może pracować, a 90% - przy odpowiednich środkach - może.
500 zł żywej gotówki spowoduje demoralizację w środowisku niepełnosprawnych i nie należy tego porównywać z programem demograficznym jakim jest 500+
— zaznaczył Bawer Aondo-Akaa. Nie jest to jego pierwsze wystąpienie w tej sprawie. Nie jest też jedyną osobą niepełnosprawną, która nie podziela postulatów małej grupy protestującej w Sejmie. Większość środowisk niepełnosprawnych prowadzi dialog z rządem i wspólnie wypracowuje rozwiązania prawne. Dlaczego opiekunowie osób niepełnosprawnych nie chcą kompromisu? Najwyraźniej nie o kompromis tu chodzi…
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/395234-wielkie-ego-walesy-zmiazdzylo-misterny-plan-prowokacji-czlowiek-legenda-zamiast-dolaczyc-do-protestujacych-przytloczyl-ich-empatia