Poseł Prawa i Sprawiedliwości Joanna Lichocka zdementowała na Twitterze fake newsa podanego przez portal onet.pl. Sprawa dotyczy artykułu, w którym opisane zostało jej spotkanie z wyborcami w Lipnie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lichocka w Lipnie: Bez zmiany władz samorządowych nie będzie dobrej zmiany. „Jesteśmy przed godziną próby. Nie możemy tego odpuścić”
Sprawa dotyczy jednej z wypowiedzi Lichockiej, w której poseł odnosiła się do sprawy rynku medialnego w Polsce.
To są niebywałe rzeczy, ale my troszeczkę jesteśmy bezradni, ponieważ jest państwo demokratyczne. Wiem, że to państwu się nie podoba. Ja też najchętniej bym wszystko pozamykała, powsadzała do więzień, zrobiła porządek raz, dwa, trzy i wprowadziła najlepiej jednowładztwo Jarosława Kaczyńskiego. Wtedy byłabym spokojna, że jest dobrze. Ale niestety nie możemy sobie na to pozwolić, bo jesteśmy krajem demokratycznym i obowiązują nas prawa i zasady państw demokratycznych
— powiedziała Joanna Lichocka.
Poseł odniosła się do sprawy na Twitterze, podkreślając, że była to żartobliwa odpowiedź na pytanie od osób, które przyszły na spotkanie.
Z żartu robią poważną wypowiedź. Z tą manipulacją niemieckiego portalu chyba jednak pójdę do sądu
— podkreśliła na Twitterze Lichocka.
Niemieckie wydawnictwo z żartu (odpowiadałam m. in na pytanie o program cela plus) robi poważną wypowiedź. To jednak jest skandal
— dodała.
Za onetem informacja została powielona przez „Dziennik Zachodni” oraz „Fakt”.
wkt/twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/395221-lichocka-dementuje-fake-newsa-onetu-z-zartu-robia-powazna-wypowiedz-z-ta-manipulacja-chyba-jednak-pojde-do-sadu