Komentowanie zachowań Wałęsy jest w zasadzie uwłaczające. Kiedy był wielkim entuzjastą UE, a słynny Irlandczyk, który założył wówczas antyunijną partię zapłacił mu 146 tysięcy euro czy dolarów, to Wałęsa pojechał demonstrować przeciwko Unii. Rozróżnienie kto ile płaci jest tutaj zasadnicze
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Andrzej Gwiazda, legendarny działacz opozycji w PRL.
wPolityce.pl: Jak odebrał Pan wczorajsze zakłócenie przez przeciwników PiS spotkania premiera Morawieckiego z mieszkańcami Trójmiasta w sali BHP Stoczni Gdańskiej?
Andrzej Gwiazda: Nie było mnie akurat w Gdańsku. Dowiedziałem się o tym będąc w Warszawie. To skandal, ci ludzie są gotowi zrobić każde bezeceństwo, jeżeli tylko mogą zaszkodzić Polsce. Nie posiadają żadnego kodeksu moralnego, etycznego, ani kulturowego, to wszystko jest dla nich obce. W ten sposób sami wykreślają się ze społeczeństwa i mam nadzieję, że taki będzie skutek ich działań, że czego się tkną, to będzie odrzucane przez społeczeństwo.
To mogła być zaplanowana wcześniej akcja?
Oczywiście. Te wszystkie akcje są wyraźnie planowane. To nie są przypadkowe grupy, ci ludzie pojawiają się przecież w różnych miejscach Polski, ludzie rozpoznają ich twarze. Te działania wskazują na to, że są finansowane i kierowane przez centralę, która je projektuje. Tak samo wszystkie akcje bezpieki były skoordynowane. Oni mieli dowództwo na Rakowieckiej, natomiast gdzie jest dowództwo KOD i Obywateli RP dotychczas nie wiemy, nie zostało to wyjaśnione. Ale, że istnieje taki ośrodek planowania i koordynowania akcji, to jest absolutnie oczywiste.
Protestujący w Gdańsku atakując rząd wykazywali się mową nienawiści. Do czego to może prowadzić? Opozycja naprawdę nie wyciągnęła żadnych wniosków ze śmierci Marka Rosiaka?
Możemy tylko opierać się na logice tego scenariusza. Może Polacy w końcu przyjmą do wiadomości, że Polska potencjalnie należy do najbogatszych krajów i dobrze zarządzana mogłaby być w czołówce krajów europejskich. Ale Polacy tego uznać nie chcą. W ankiecie, 4-5 lat temu przeprowadzonej przez jedną z instytucji unijnych, gdzie poszczególne nacje wypowiadały się nawzajem o sobie, to najgorsze zdanie o Polakach mieli Polacy. Natomiast inni oceniają wysoko możliwości Polski i Polaków. Dziś toczy się walka o to, kto będzie rządził Polską. Czy będziemy pół niewolnikami, czy Polska będzie kolonią, zarządzaną przez inną nację. Jest to walka o kolonizację Polski.
Lecha Wałęsa spotkał się dzisiaj z osobami niepełnosprawnymi i ich opiekunami, którzy protestują w Sejmie. Jak odbiera Pan ten jego gest?
Wydaje mi się, że Wałęsa też jest osobą specjalnej troski, przynajmniej pod względem intelektualnym, więc być może taka jest tutaj nić porozumienia, chociaż nie jest na wózku.
Nic przez pięć lat swojej prezydentury nie zrobił dla niepełnosprawnych. O co mu więc dzisiaj chodzi?
Komentowanie zachowań Wałęsy jest w zasadzie uwłaczające. Kiedy był wielkim entuzjastą UE, a słynny Irlandczyk, który założył wówczas antyunijną partię zapłacił mu 146 tysięcy euro czy dolarów, to Wałęsa pojechał demonstrować przeciwko Unii. Rozróżnienie kto ile płaci jest tutaj zasadnicze.
Czyli on wyraźnie staje po stronie opozycji? Realnej pomocy protestującym nie zaproponował.
Przecież ta rozróba w Sejmie organizowana jest przez Nowoczesną, a to jest jedyne ugrupowanie, które chodzi na demonstracje z portretami Wałęsy. Więc tutaj niepotrzebne jest szukanie związków, bo te są jawne. Tu naprawdę nie ma czego komentować, cała jego działalność, odkąd jego nazwisko stało się znane, to działanie przeciwko Polsce i dalej to kontynuuje.
Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/395220-nasz-wywiad-gwiazda-o-spotkaniu-walesy-z-niepelnosprawnymi-jest-osoba-specjalnej-troski-wiec-byc-moze-taka-jest-tutaj-nic-porozumienia