Nie, na pewno bym nie przyłączyła się do protestujących, chociażby z tego względu, że miałam potem inne zobowiązania, których nie mogłam ot tak porzucić. Moją intencją było wsparcie w tych negocjacjach
— tłumaczyła w programie „Piaskiem po oczach” (TVN24) Janina Ochojska, szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Janina Ochojska niewpuszczona do Sejmu. Szefowa PAH do dziennikarzy: „Łatwiej było dostać się do oblężonego Sarajewa”
Podobno nie wpuszczono mnie dlatego, że nie jestem osobą, która mogłaby pośredniczyć. Ale zapewniam, że mogłabym i czuję się zaproszony przez niepełnosprawnych protestujących w Sejmie i ich rodziców
— mówiła.
Myślę, że mogłabym porozmawiać o tym, jakich rozwiązań jeszcze szukań. Na pewno nie takich, jakie proponuje rząd
— powiedziała, akcentując, że być może udałoby się znaleźć coś „pomiędzy”.
Na pewno nie robiłabym nic przeciwko porozumieniu
— zapewniła.
Jak zaznaczyła szefowa PAH, nie wie, czy zjawi się w poniedziałek przed Sejmem.
Czekam na zgodę marszałka i nadal prowadzę starania. Czuję się zaproszona przez niepełnosprawnych i ich rodziców do Sejmu. Chciałabym móc do nich dotrzeć, podziękować im za konsekwencje, że walczą o coś, co będzie służyło nie tylko im
— mówiła.
Ochojska murem stanęła za protestującymi w Sejmie.
Protestujący nie mają innego wyjścia, jak walczyć do końca. Co nie oznacza, że nie mogą czegoś zmienić. Na pewno proponowana ustawa nie rozwiązuje problemy osób z różnymi niepełnosprawnościami
— powiedziała.
To, co rodzice i niepełnosprawni protestujący w Sejmie już osiągnęli, to jest zauważenie w ogóle tego problemu
— dodała.
Nie wyobrażam sobie, aby mogli wyjść z Sejmu, nie widząc konkretnego i korzystnego dla nas – wszystkich niepełnosprawnych – rozwiązania
— zaznaczyła.
Janina Ochojska wyjątkowo krytycznie odniosła się do tzw. daniny solidarnościowej.
Uważam, że jednak metoda Robin Hooda nie jest czymś dobrym. Nigdy nie miałam postawy roszczeniowej i zawsze na spotkaniach z niepełnosprawnymi przed tym przestrzegam
— mówiła.
Nie chcę, aby społeczeństwo na mnie łożyło. (…) Stwórzmy takie warunki, w których każdy człowiek będzie miał możliwość rozwoju. Niestety zwłaszcza wobec niepełnosprawnych to prawo się ogranicza, a potencjalne możliwości w społeczeństwie, organizacjach, instytucjach, istnieją
— stwierdziła.
Chętnie z nimi porozmawiam, by podzielić się swoim doświadczeniem. To ci niepełnosprawni przyszli tam do Sejmu i to oni są tymi, których trzeb włączyć w ten dialog. Ci ludzie są zdeterminowani. Jaki będzie tego koniec? To zależy od nas wszystkich
— powiedziała.
Bez dialogu nie ma porozumienia
— dodała.
ak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394971-janina-ochojska-murem-za-protestujacymi-w-sejmie-nie-maja-innego-wyjscia-jak-walczyc-do-konca