PiS zwróciło się do stołecznego ratusza o informacje nt. realizacji obowiązku przejęcia zarządu nad nieruchomościami zwróconymi miastu przez komisję weryfikacyjną. Chce też, by GIODO zbadał, czy nie ujawniono danych wrażliwych mieszkańców reprywatyzowanych kamienic.
Rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk powiedział w piątek PAP, że ratusz działa w tej sprawie zgodnie z ustawą regulującą prace komisji weryfikacyjnej, jednak - jak ocenił - jej przepisy były „pisane na kolanie”, przez co są nieprecyzyjne.
Dochodzą do nas głosy ze strony mieszkańców, że zarząd nad nieruchomościami, które zostały zgodnie z decyzjami komisji weryfikacyjnej przekazane Miastu Stołecznemu Warszawa, nadal nie został przejęty przez miasto od osób, które były beneficjentami decyzji lub osób, które odkupiły od tych ludzi kamienice
— powiedział na piątkowej konferencji prasowej poseł PiS, członek komisji weryfikacyjnej Paweł Lisiecki.
Przypomniał, że prawo nakłada na prezydent Warszawy obowiązek przejęcia zarządu nad nieruchomościami, które były przedmiotem decyzji komisji weryfikacyjnej, i wyznaczenia „innego zarządcy”.
Poinformował też, że wraz z innymi członkami komisji weryfikacyjnej - Janem Mosińskim (PiS) i Łukaszem Kondratko (PiS), zwrócił się z pismem do stołecznego ratusza o informacje, jak ten obowiązek jest realizowany.
Kondratko wyjaśnił, że chodzi o kamienice przy ul. Poznańskiej 14, Nowogrodzkiej 6a, Marszałkowskiej 43 oraz „dwa adresy przy Hożej”.
Zwracamy się do pani prezydent, aby wskazała nam pisemnie, jakie kroki zostały podejdę w sprawie przejęcia zarządu
— oświadczył.
Milczarczyk powiedział PAP, że warszawski ratusz, po wydaniu stosownej decyzji przez komisję weryfikacyjną, może zwrócić się do dotychczasowych administratorów nieruchomości o przekazanie nad nią zarządu, jednak „nie nakazuje” im podporządkowania się tej decyzji.
Z jednej strony (ustawa) nakłada obowiązek na miasto, aby nieruchomość została przejęta, ale z drugiej strony, w żaden sposób nie obliguje dotychczasowego właściciela do tego, aby miastu przekazał tą nieruchomość
— mówił.
Dodał, że w związku z tym miasto nie ma stosownych instrumentów prawnych, by wyegzekwować od zarządców nieruchomości realizację decyzji komisji weryfikacyjnej.
Wielokrotnie zwracaliśmy na to uwagę
— podkreślił.
Na piątkowej konferencji prasowej Jan Mosiński (PiS) poinformował też, że posłowie PiS z komisji weryfikacyjnej, oprócz pisma do ratusza, zwrócili się też do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO). Ich zdaniem, stołeczni urzędnicy mogli ujawnić „dane wrażliwe” mieszkańców reprywatyzowanych kamienic.
CZYTAJ TAKŻE: Czy HGW nagradzała za przekręty? Kaleta: „Najwyższe premie dostali ci urzędnicy, którzy dzisiaj mają postawione zarzuty”
Były takie przypadki, że urzędnicy warszawskiego ratusza przekazywali dane wrażliwe osobom, które miały przejąć daną nieruchomość
— mówił. Według niego mogły one posłużyć do zastraszania lokatorów, „by samowolnie opuścili zajmowane lokale”.
Mosiński dodał, że w piśmie zwrócono się o przeprowadzenie kontroli GIODO w tej sprawie. Jak mówił, jeżeli podejrzenia posłów PiS się potwierdzą, będzie można wystąpić do prokuratury o pociągnięcie stołecznych urzędników do odpowiedzialności karnej.
Milczarczyk, pytany o ten zarzut przez PAP zapewnił, że pracownicy ratusza działają zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych.
Nie ma mowy o tym, by jakiekolwiek dane osobowe były przekazywane osobom, które nie mają uprawnień do ich przetwarzania
— oświadczył.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394912-warszawski-ratusz-stoi-po-stronie-mafii-reprywatyzacyjnej-poslowie-pis-pytaja-o-realizacje-decyzji-komisji-weryfikacyjnej