„Gazeta Wyborcza” zaprezentowała nam w piątkowy wydaniu swoją wizję wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. Miało być prześmiewczo, wyszło co najmniej żałośnie. Okazuje się bowiem, że rewelacje Bartosza T. Wielińskiego, który pisze o tym, że prezydent Trump omija prezydenta Dudę, można włożyć między bajki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda jednoznacznie o reparacjach: „Jeżeli ktoś wywołał wojnę, zrujnował i okradł kraj, to powinien za to zapłacić. To jest proste”
Otóż zdaniem Wielińskiego to, że Duda nie spotkał się z Trumpem, a rozmawiał tylko z Fulopem pokazuje, w jakim miejscu znalazła się polska polityka zagraniczna „dobrej zmiany”.
Wieliński zapomniał jednak o tym, że podczas wizyty polskiej pary prezydenckiej w USA w ogóle nie planowano spotkania z Donaldem Trumpem. Prezydent Duda poprowadził w nowojorskiej siedzibie ONZ debatę otwartą wysokiego szczebla poświęconą roli prawa międzynarodowego w utrzymaniu międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.
W wizytę zostało wpisane również spotkanie z Polonią i złożenie kwiatów przed Pomnikiem Katyńskim w Jersey City. Steven Fulop był tam obecny, ponieważ jest włodarzem miasta.
Sam szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski potwierdził, że spotkanie z prezydentem Trumpem jest planowane jeszcze w tym roku.
Coś tak oczywistego i logicznego, nie jest już tak proste do przyswojenia dla „Gazety Wyborczej”.
Jak pisze Wieliński, zaproszenie do Białego Domu jest synonimem tego, że Amerykanie liczą się z przywódcą danego państwa.
Duda takiego zaproszenia nie dostał od Baracka Obamy, który dystansował się od prowadzonego przez PiS demontażu instytucji demokratycznych. Trump po entuzjastycznym przyjęciu w Warszawie w lipcu, powinien się zrewanżować państwowym obiadem
— stwierdził Wieliński, dodając, że takiego zaproszenia też nie ma, bo Trump stoi po stronie środowisk żydowskich, a stosunki Polski z USA są fatalne.
W ocenie Wielińskiego również głos Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ ma niewielkie znaczenie, bo nie było spotkania z prezydentem USA, a nasz kraj łamie „podstawowe zasady UE”.
Wieliński wykpił również to, że prezydent Duda upomniał Fulopa w sprawie Pomnika Katyńskiego.
Wygląda na to, że dla „Wyborczej” sprawa Pomnika Katyńskiego jest tak błaha i nic nie znacząca, że w ogóle nikt nie powinien się nią zajmować, bo po co ktoś miałby pamiętać o tym, co naprawdę stało się w Katyniu.
Gdyby relacje Polski z USA były tak złe, jak twierdzi Wieliński w „Gazecie Wyborczej”, to czy Polska zakupiłaby Patrioty? Czy w Polsce stacjonowałyby amerykańskie wojska? czy w ogóle doszłoby do wizyty Trumpa w Polsce?
Dla nas odpowiedzi na te pytania są oczywiste.
wkt/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394856-wizyta-prezydenta-dudy-w-usa-wedlug-wyborczej-szydza-z-braku-spotkania-z-trumpem-nie-wiedza-ze-nie-bylo-go-w-planach