Do ciekawej wymiany zdań doszło na antenie TVP Info. Piotr Apel i Adam Andruszkiewicz pokłócili się ws. działań obcych agentur w Polsce.
Są też politycy, którzy są zamieszani w działalność hybrydową przeciwko państwu polskiemu. W momencie gdy negocjujemy budżet unijny, gdy Polska zabiera głos w RB ONZ, gdy pan premier Morawiecki rozmawiał z panem Junckerem, nagle uruchamiają się różni politycy jak wczoraj Róża Thun, która sugeruje, by odebrać Polsce głos w Unii Europejskiej
– powiedział Adam Andruszkiewicz.
Do jego słów odniósł się Piotr Apel z Kukiz’15.
Na pewno jest agentura wpływu. Ale porównanie pana posła jest przesadne. Oburzające jest, że ktoś, kto ma polskie obywatelstwo chce, by nam odebrano możliwość współdecydowania o losach Europy, ale to nie traktowałbym tego inaczej jako skandaliczne i oburzające słowa. Oskarżenia o agenturalność jest trochę przesadne
– stwierdził.
Zdaniem Andruszkiewicza słowa jego byłego kolegi klubowego są szkodliwe.
Takie usprawiedliwianie głupoty, którego dokonał Piotr Apel jest bardzo szkodliwe. Trzeba to sprawdzać, a nie usprawiedliwiać głupotą
– powiedział.
W odpowiedzi Apel zasugerował, że w takiej sytuacji ktoś mógłby oskarżyć Andruszkiewicza o „działanie probiałoruskie”.
Trzeba sprawdzać, a nie oskarżać. Można byłoby np. oskarżyć pana o działanie probiałoruskie, a nikt przecież nie będzie tego odpowiedzialnie mówić
– stwierdził.
mly/tvp.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394819-klotnia-o-agenture-wplywu-apel-kontra-andruszkiewicz-mozna-byloby-oskarzyc-pana-o-dzialanie-probialoruskie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.