Staramy się wypracować formułę nowoczesnego patriotyzmu, poczucia dumy narodowej. Chcemy otwierać polski konserwatyzm na środowiska intelektualne, które są wobec nas krytyczne
— powiedział prof. Zdzisław Krasnodębski w rozmowie z wPolityce.pl.
Rozpoczyna się kolejna edycja Kongresu Polska Wielki Projekt. Czy są jakieś efekty tych debat?
Prof. Zdzisław Krasnodębski: Ludzie spotykają się, poznają, nawiązują współpracę. W jednym miejscu udaje się zebrać takie grono ludzi. Dochodzi tu do starcia poglądów, oczekiwań. Tym razem rozmawiamy o bardzo ważnej sprawie – o wartościach. A pamiętajmy, że Polsce zarzuca się, że nie szanuje wartości europejskich. Chcemy pokazać, że wręcz przeciwnie. Nie zabraknie zagranicznych gości, którzy mają zbliżone do nas rozumienie tych wartości. Spotykamy się już ósmy raz. Możemy mówić o dwoch etapach. W pierwszym nasze środowisko było w opozycji i nasze kongresy miały charakter krytycznego rozpoznania rzeczywistości. Dzisiaj sytuacja jest już inna. A naturalny charakter demokracji jest taki, że to też się w końcu odmieni. Teraz powinniśmy pełnić funkcję monitorowania i podsuwania pewnych pomysłów.
Marszałek Karczewski mówił właśnie o tym, że politycy czekają na pomysły, idee, rezultaty rozmów. Ale czy one w końcu do polityków docierają i w jakiś sposób ich inspirują?
Te debaty nie mają nigdy charakteru technicznego i szczegółowego. Politycy często potrzebują bardzo konkretnych informacji, konkretnych rozwiązań. Tutaj wykuwają się generalne idee. Warto przypomnieć chociażby słowa prof. Glińskiego, który mówił, że to właśnie na tym kongresie narodził się jako polityk. Jest to miejsce, w którym różni ludzie potrafią zaprezentować swoje poglądy i wielu z nich przeszło do życia publicznego. Wydaje mi się, że dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość ma inny program i inaczej sprawuje władzę niż to było w latach 2005-2007. Uważam, że w jakimś sensie ten Kongres się do tego przyczynił. Pamiętajmy, że wtedy w programie PiS można było znaleźć elementy neoliberalne, których dzisiaj już nie ma. Wzmocniono też profil konserwatywny. Jednocześnie staramy się wypracować formułę nowoczesnego patriotyzmu, poczucia dumy narodowej. Chcemy otwierać polski konserwatyzm na środowiska intelektualne, które są wobec nas krytyczne.
Takie państwa jak Polska i Węgry, które jednoznacznie stoją po stronie swoich wartości, nie będą narzucać wartości, są w defensywie. Możemy tylko bronić status quo?
Te państwa nie mają takiej siły politycznej, by narzucić coś innym. Trzy największe państwa Europy mają PNB jest powyżej 50 proc. PNB całej Europy. Musimy być realistami. Można mówić, że jesteśmy w defensywie, ale jest to defensywa skuteczna. Jeszcze niedawno np. we Włoszech nikt nie słyszał o Grupie Wyszehradzkiej. Dziś wszyscy wiedzą, że jest to podmiot polityczny, który ma znaczenie w europejskiej grze. Błędem jest patrzenie w kategoriach „my kontra oni”. W tamtych społeczeństwach są ludzie, którzy są po naszej stronie, mają podobne przekonania do naszych. Patrzą z nadzieją na Polskę. Dostałem wiadomość od pewnego Niemca, który napisał mi, że Polska to dumny kraj, który broni swojej wolności. Dla wielu ludzi to, co dzieje się w Polsce i na Węgrzech jest znakiem nadziei.
Rozmawiał Kamil Kwiatek.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394808-nasz-wywiad-prof-krasnodebski-z-kongresu-polska-wielki-projekt-staramy-sie-wypracowac-formule-nowoczesnego-patriotyzmu