Pierwszy zarzut, bardzo trafny, przewodniczącej Małgorzaty Wassermann dotytczący informacji gen. Bondaryka, w której przekazywał parlamentarzystom, że dopiero w marcu 2012 r. ABW powzięła pewne informacje. Tymczasem dokumentacja, którą posiada komisja, sięga 2010 roku
– powiedział na antenie wPolsce.pl Tomasz Rzymkowski, członek komisji śledczej ds. Amber Gold.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rzymkowski dla wPolsce.pl o Fulopie: „Dureń, który nie był nawet w stanie wymienić z imienia i nazwiska trzeciej osoby w państwie”. WIDEO
Pytanie, dlaczego to wszystko rozpoczęło się w maju. Tłumaczenie, że największym sukcesem było stwierdzenie, że ABW nie ma tego złota (…) nie wydaje się wiarygodne. W Mojej ocenie nadal utrzymuje tezę, że ABW chciało przejąć kontrolę nad postępowaniem, żeby mieć pełną wiedzę i by nikt nie doszukiwał się prawdy
– zauważył polityk ruchu Kukiz’15.
Zapytany o to, czy była osłona ze strony ABW, odpowiedział:
Tak.
Jak zaznaczył:
ABW również we własnych szeregach nie miało do siebie zaufania.
Tomasz Rzymkowski zwrócił uwagę na kalendarium wydarzeń związanych z działalnością ABW.
Paradoksalnie 18 lipca Michał Tusk kończy współpracę z OLT Expres i wówczas zapada decyzja procesowa o zastosowaniu przesłuchań w celach procesowych
– powiedział poseł ruchu Kukiz’15.
Tu nie ma przypadków
– dodał.
Jak zauważył:
Uważam, że stosują techniki operacyjne można było dowiedzieć się, kto stał za Marcinem P., jakie były powiązania ze służbami, z politykami. Ten trop został zaniedbany.
Członek komisji śledczej ds. Amber Gold wskazał też na zaniedbania służb.
Marcin P. kupił mieszkania w bardzo prestiżowym miejscu Gdańska i to mnie zostało w żaden sposób zweryfikowane
– powiedział.
Największym sukcesem ABW, zdaniem gen. Bondaryka, było stwierdzenie, że nie ma złota. Te informacje można było zdobyć w prosty sposób za pomocą działań operacyjnych. Jeśli to jest sukces, to znaczy, że mamy do czynienia z blamażem ABW. Największą porażką jest zdaniem gen. Bondaryka brak koordynacji. To rzeczywiście widać
– mówił Rzymkowski.
Na pytanie, co chciałby usłyszeć od byłego premiera, przyznał:
Od Donalda Tuska przed wszystkim chciałbym dowiedzieć się prawdy, tzn. tego, od kiedy dowiedział się, że syn pracuje w OLT Express, czy informował syna i czy zmusił syna do zakończenia współpracy, jak to wygląda. Jak to się stało, że prezes portu lotniczego, bliska osoba prezydenta Pawła Adamowicza, namówił Michała Tuska do wejścia we współpracę z OLT, co nim kierowało, że zdecydował się na podjecie tej współpracy.
Jednocześnie Rzymkowski zastrzegł:
Nie chcę negatywnie oceniać Michała Tuska. Uważam, że popełnił duży błąd. Został wykorzystany. Nie popełnił żadnego czynu zabronionego. Postąpił nieroztropnie.
Poseł ruchu Kukiz’15 przypomniał słowa syna przewodniczącego Rady Europejskiej.
Mówił, że razem z ojcem wiedział, że to lipa, a wejście tej lipy spowodowało, co spowodowało, a wiązało się z groźbą szantażu. (…) Nadal nie wiemy, jaka była rola ABW, bo ta korelacja – zainteresowanie w marcu i zatrudnienie Michała Tuska w marcu i podsłuchy w lipcu pokazują jakieś konkretne działania. Moim zdaniem ta korelacja jest nieprzypadkowa
– stwierdził.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394711-rzymkowski-zdaniem-bondaryka-najwiekszym-sukcesem-abw-bylo-stwierdzenie-ze-nie-ma-zlota-jesli-to-jest-sukces-to-mamy-blamaz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.