Skarga złożona przez Gronkiewicz-Waltz do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego liczy 20 stron i jestem ciekaw jakie koszty poniosło miasto za takie pismo, skoro godzina pracy kancelarii prawnej wynosi 500 zł, a koszt jednej kary to 3 tys. zł
— mówił w sierpniu ubiegłego roku na antenie telewizji wPolsce.pl Sebastian Kaleta, członek komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji. Teraz uściślił tę informację w rozmowie z Grzegorzem Jankowskim na antenie Superstacji.
Szok! Aż 700.000 zl wydała @hannagw na prawników broniących ją przed komisją weryfikacyjną @PatrykJaki. Ujawnił to @sjkaleta w rozmowie ze mną w @tvsuperstacja. To pieniądze oczywiście z kasy miasta. Wg Kalety godzina pracy tych prawników wynosi czasem nawet 500 zł!
— napisał na Twitterze Jankowski.
Jak widać, Hanna Gronkiewicz-Waltz nie szczędzi pieniędzy warszawiaków na uchylanie się od odpowiedzialności. Co jednak szokujące, koszty jej obrony wielokrotnie przekraczają zasądzone kary za jej niestawiennictwo przed komisją weryfikacyjną. Najwyraźniej jednak to nie przejmuje prezydent Warszawy, bo to nie z jej kieszeni pochodzą te gigantyczne pieniądze.
as/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394460-skandal-az-700000-zl-z-kieszeni-warszawiakow-wydala-gronkiewicz-waltz-na-prawnikow-broniacych-jej-przed-komisja-weryfikacyjna