My jesteśmy za sprawną i silną UE – chcemy zwiększenia budżetu, siły. To jest szczere i prawdziwe
— powiedział minister spraw zagranicznych prof. Jacek Czaputowicz podczas spotkania w Klubie Inteligencji Katolickiej. Dotyczyło ono kierunków polskiej polityki zagranicznej.
Szef MSZ przyznał, że jednocześnie Polacy nie popierają wszystkich działań UE.
Oczywiście w pewnych aspektach Polacy są krytyczni np. migracji. Społeczeństwo jest przeciwne przyjmowaniu zwłaszcza narzucanych kwot. To jednak nie znaczy, że jest przeciwko UE, tylko takim decyzjom
— mówił.
Minister podkreślił, że polski rząd popiera członkostwo Polski w UE.
Jesteśmy społeczeństwem prounijnym. Nie godzę się z określeniem, że ten rząd jest przeciwko UE co do zasady
— zaznaczył.
Prof. Czaputowicz mówił o wizji UE, jaką popiera Polska.
My jesteśmy za demokracją, czyli uznaniem werdyktu wyborów. Jeżeli premier Orban wygrywa wybory na Węgrzech, to jest to demokracja. Demokracja to są rządy ludu, a nie wtedy, kiedy społeczeństwo wybierze taki rząd, jaki podoba się elitom
— powiedział.
Druga kwestia. My chcemy, żeby UE była oparta na fundamentach, na których została założona. To cztery swobody. (…) Twierdzimy, że zagrożeniem dla UE jest protekcjonizm. Bardzo ważna jest konkurencja
— dodał minister, podając przykład działalności polski firm transportowych za granicą.
Minister odniósł się też do kwestii polityki spójności. Według niego pieniądze, jakie w jej ramach otrzymuje Polska to nie jakaś łaska, ale po prostu wyrównanie za otworzenie polskiego rynku dla UE.
Polska przystępując do UE otworzyła swój rynek. Za to dostała pewne wyrównanie. Cytat z premiera Morawieckiego – my jesteśmy płatnikiem netto w pewnym sensie. Polityka spójności to kontrakt, a nie żadna łaska. To pewne wyrównanie
— zaznaczył.
Szef MSZ podkreślał, jak ważnym sojusznikiem Polski są Niemcy.
Zabiegamy o Niemcy, bo to jest nasz sojusznik strategiczny co do UE, że to ma być UE oparta o zdrowe podstawy gospodarcze. Jednak czasami nasze interesy są rozbieżne, np. w kwestii Nord Stream 2
— mówił.
Odpowiadając o wizję przyszłości polityki zagranicznej Polski minister Czaputowicz zaznaczył m.in., że powinniśmy być „zakorzenieni w UE”.
Minister Czaputowicz bardzo zdecydowanie wypowiedział się na temat tzw. ustawy 447, dotyczącej wsparcia ze strony USA dla organizacji żydowskich w odzyskiwaniu mienia pożydowskiego.
Uważam, że to jest nieszczęśliwa ustawa. Nie dlatego, że ma jakieś skutki prawne, tylko narzuca podział w społeczeństwie polskim. Ona jest po prostu niesprawiedliwa
— zaznaczył minister. I przedstawił, jak swoje żadania przedstawiają organizacje żydowskie.
Jak polski obywatel umiera i nie ma dziedzica to on przechodzi na rzecz gminy. I tak jest wszędzie na świecie. A to jest propozycja, że dziedzicem dorobku polskich Żydów ma być nie państwo polskie, bo nie ma do tego prawa jako współuczestniczące w Holokauście, tylko organizacje żydowskie. To jest coś niebywałego. Trzeba się przed tym bronić. Nie można sobie dać wmówić, że oni nie byli Polakami i to się Polsce nie należy. Przecież my nie byliśmy nazistami
— mówił.
Szef MSZ zwrócił uwagę, że nie można dzielić Polaków na tych narodowości żydowskiej i polskiej.
To, że kongres amerykański coś takiego wprowadza i nie widzi dylematu etycznego? Dlaczego Polaków narodowości żydowskiej, a nie Polaków narodowości polskiej
— podkreślał. I zauważył, jaki to może wywołać problem przy powstaniu ustawy reprywatyzacyjnej w Polsce.
Jak jest Żyd to bez kolejki powinien dostać kamienice, a Polak czekać. Jak tak można?
— powiedział.
Nigdy się nie zgodzimy na żadną restytucję mienia bezspadkowego. Natomiast USA to państwo suwerenne, przyjęło ustawę, jaką przyjęło
— podkreślił minister.
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394442-tylko-u-nas-minister-czaputowicz-mocno-o-ustawie-447-jak-jest-zyd-to-bez-kolejki-powinien-dostac-kamienice-a-polak-czekac-jak-tak-mozna