Kolejny świadek z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego potwierdza podejrzaną rolą prokuratury w sprawie wyjaśnienia afery Amber Gold. Jan Bilkiewicza, były dyrektor Departamentu Postępowań Karnych Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przyznał, że prokuratura miała poważne wątpliwości w kwestii zatrzymania Marcina i Katarzyny P.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Cała prawda o służbach specjalnych Tuska! Świadek: ”Agencja była jednym wielkim kompetencyjnym śmietnikiem. Marcin P. był słupem”
Świadek odniósł się do spotkania przedstawicieli ABW i prokuratury w Gdańsku w dniu 13 sierpnia 2018.
Prokuratura nie widziała podstaw do przedstawienia odpowiednich zarzutów. Bała się, że zostanie oskarżona o doprowadzenie do upadku spółki. Nam zależało na zabezpieczeniu dokumentacji. (…) Nikt z podległych mi funkcjonariuszy, nie zgłaszał żadnych problemów w prowadzeniu śledztwa . Wszystkie materiały były gromadzone i przekazywane do prokuratury.
– stwierdził Bilkiewicz.
Według zeznań świadka pieniądze, dzięki którym Marcin P. stworzył Amber Gold pochodziły z wpłat klientów.
Funkcjonariusze ABW nie znaleźli żadnych podejrzanych przelewów.
– stwierdził Bilkiewicz.
To trzeba było sprawdzić osoby, które wpłacały miliony w Amber Gold. Może te osoby powinniście rozpracować. Marcin P. wyszedł z więzienia, miał dochód 580 złotych i ktoś mu dał na lokal, na prawnika, na notariusza. Musiał mieć kilkanaście tysięcy złotych, by cokolwiek rozpocząć. Nikt mi nie powie, że bez pieniędzy nie da się zacząć. To się kupy nie trzyma.
– odpowiedziała świadkowi Wassermann.
Możliwe, że nie ustaliliśmy takiego źródła finansowania.
– przyznał świadek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Układ gdański, Sławomir Nowak i Michał Tusk w tle afery AG! Mocne zeznania świadka na posiedzeniu komisji śledczej
Z Kolei poseł Zembaczyński pytał świadka, czy ktoś z centrali Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wpływał na wyłączenie niektórych wątków postępowania.
Ja na pewno takiego polecenia nie wydawałem i nie wierzę, że ktokolwiek by to zrobił. To byłoby samobójstwo. Wydaje mi się że to jest nieprawda.
– stwierdził świadek.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394426-prokuratorzy-nie-chcieli-zatrzymywac-marcina-p-bo-bali-sie-ze-amber-gold-upadnie-rewelacje-swiadka-z-abw-przed-komisja-sledcza