Każdego dnia możemy się spodziewać niespodziewanego. (…) Trudne chwile przeżywamy, to też nie wolno się oszukiwać. Nie zdarzyło się jeszcze na przestrzeni ostatnich lat w Polsce, ale też nie wiem czy w Europie taki przypadek występuje, aby lider partii, który ją założył, po wprowadzeniu jej z przyzwoitym wynikiem do Sejmu (…) po 3 latach od utworzenia partii odszedł
— mówił poseł Nowoczesnej Piotr Misiło podczas VII spotkania w Klubie Swobodnej Myśli. Rozmowa z posłem trwała dwie godziny i dotyczyła m.in. przyczyn odejścia Ryszarda Petru z Nowoczesnej.
Według Piotra Misiło, Ryszard Petru posiadał wszelkie atuty, aby zostać premierem.
Trudne, smutne. Nie wolno nam się oszukiwać, że nic się nie stało. Trzeba mieć świadomość, że Ryszard Petru miał wszystkie atuty, aby zrobić wspaniałą karierę polityczną i zostać premierem. Co nie znaczy, że tego jeszcze nie zrobi, chociaż dzisiaj wydaje się to bardzo trudne. (…) Miał wspaniały pomysł, mnóstwo determinacji, świetnych ludzi
— mówił. Tłumaczył dalej, dlaczego jednak to się nie udało.
Na pewno zabrakło mu cierpliwości. Zabrakło mu takiej politycznej empirii, dlatego że polityka to nie biznes. W polityce liczy się bardziej emocja, psychologia, socjologia. Biznes rządzi się naprawdę prostymi zasadami. Polityka jest znacznie trudniejsza - myślę, że to najtrudniejsza sztuka świata
— podkreślił. Według niego, Ryszard Petru chciał z Nowoczesnej zrobić firmę, w której ma 100 proc. udziałów.
Firmę, w której jest prezesem. I to byłoby okej, ale właściciel demokratycznej partii nie może posiadać 100 proc. udziałów. Bo wtedy to jest taka firma jak PiS, ale to nie jest demokratyczna partia. To trzeba sobie jasno powiedzieć. (…) Jeśli chce się być szefem partii, czy prezesem spółki, w której ma się tysiące akcjonariuszy, to tych akcjonariuszy trzeba słuchać i nie wolno ich lekceważyć
— powiedział. Właśnie lekceważyć polityków Nowoczesnej miał Ryszard Petru.
W polityce tak naprawdę z pozoru decyzja każdego człowieka jest niby nieistotna, ale jeśli ci ludzie zaczną ze sobą rozmawiać i widzieć, że rzeczy idą w złą stronę, są w stanie wytworzyć takie mechanizmy od środka, które będą skutecznie wywierać presję na przewodniczącego partii. Ja i moje koleżanki oraz koledzy rozmawialiśmy dziesiątki razy z Ryszardem, aby nieco zmienił swój sposób myślenia I funkcjonowania partii. Że nie musimy być tacy szybcy, za wszelką cenę brylować w mediach, ogłaszać się liderem opozycji. To raczej ktoś powinien nas nazwać liderem opozycji. Że powinniśmy patrzeć bardziej strategicznie, a nie tylko zajmować się taktyką polityczną. Nie musimy się ścigać z Platformą. Jest miejsce i dla nas,i dla nich. Myślę, że tutaj brak pewnego doświadczenia politycznego okazał się absolutnie zgubny dla Ryszarda
— stwierdził Misiło.
Według polityka Nowoczesnej na gigantyczny upadek Ryszarda Petru wpływ miała także feralna sytuacja z lotem na Maderę.
Oczywiście Polska nie jest Francją i też ta prywatna przygoda Ryszarda, która została wyolbrzymiana w sposób absolutnie niesprawiedliwy też miała wpływ. Sama w sobie nie była jeszcze taka szkodliwa, ale to jak zachowaliśmy się później jako organizacja była niedopuszczalna. (…) Nie można chować głowy w piasek, trzeba otwarcie przyznać się do błędu. Myślę, że to też sprawiło, że ta wiarygodność Ryszarda gdzieś została mocno nadszarpnięta
— zaznaczył.
Niestety dla posła, najpewniej mocno nadszarpnięta została w wielu sprawach wiarygodność całej partii. Czy uda jej się jeszcze przetrwać?
as/YouTube
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394408-misilo-szczerze-o-sytuacji-w-nowoczesnej-ryszard-petru-mial-wszystkie-atuty-aby-zostac-premierem-zabraklo-mu-politycznej-empirii-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.