Kilka dni temu Jacek Żakowski podzielił się z czytelnikami „Wyborczej” więcej niż tandetną refleksją związaną z pobytem prezesa Jarosława Kaczyńskiego w szpitalu:
Polska, jak prezes, o kulach. Przez niespełna trzy lata Kaczyński i jego ludzie zrobili z Polski kalekę.
CZYTAJ TAKŻE: Co powie Żakowski, jak ktoś z opozycji, nie daj Boże, zachoruje na nowotwór?
Taka to kaleka, że wszystkie istotne wskaźniki idą w górę, miliony Polaków wreszcie poczuło się gospodarzami w swoim domu, a państwo polskie wreszcie dofinansowuje „Legiony”, a nie „Idę” - co nie podoba się bardzo założonemu przez Niemców tabloidowi, czemu zresztą nie można się dziwić:
Zapewne niedługo bezduszna metafora Żakowskiego przestanie zresztą być w jakikolwiek sposób aktualna. Dłużej będzie żyła metafora rzeczywiście trafiająca w sedno, rzeczywiście bardzo wiele nam mówiąca o III RP. Bo oto Ryszard Petru ogłosił, że długi Nowoczesnej nic a nic go nie obchodzą:
„Dług? Jak chcą, to niech spłacają” —
— stwierdza z satysfakcją, i „zamyka temat”.
Jeżeli Nowoczesna była dzieckiem Petru - w końcu miała jego nazwisko w swojej nazwie - to sytuacja jest jasna: możemy mówić o odmowie płacenia alimentów.
Ciekawe, że zdaniem Petru taki numer, tak rażący brak odpowiedzialności za swoje czyny i ich skutki, nie przeszkadza założycielowi Nowoczesnej w snuciu kolejnych planów na przyszłość. Zapewne sięgających daleko w przyszłość. Zapewne związanych z najwyższymi stanowiskami w państwie.
Jeszcze ciekawsze jest to, że robi to człowiek przedstawiający się jako żywe wcielenie gospodarczej mądrości III RP. Można zapytać: czyli tak to działa? Taka jest etyka biznesowa w tym świecie? Uruchamiasz projekt, zaciągasz pożyczki, i znikasz?
Cała historia powinna zostać dobrze zapamiętana. Także przez te grupy społeczne, które - jak opiekunowie osób niepełnosprawnych - sądzą, że ludzie tego typu formacji rzeczywiście im pomogą po dojściu do władzy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394384-jesli-nowoczesna-byla-dzieckiem-ryszarda-petru-to-mozna-uznac-ze-odmowil-on-placenia-alimentow-dlug-jak-chca-to-niech-splacaja