Sienkiewicz zaskakuje: "Oczywiście rząd PiS, to nie dyktatura, nie mamy do czynienia z faszyzmem". Co na to koledzy z PO?

Oczywiście rząd PiS, to nie dyktatura, nie mamy do czynienia z faszyzmem. Podobnie jak nie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie straszni liberałowie zniszczyli nam świat i rządzą populiści

—zaskakująco przyznał na antenie TOK FM Bartłomiej Sienkiewicz.

Były minister spraw wewnętrznych za rządów PO-PSL przyznał, że hasła nawołujące do obalenia dyktatury na Marszu Wolności były nietrafione.

Język jest objawem narastających emocji. Polityka, która ma sprawczość, nie odwołuje się do języka nacechowanego emocjonalnie, ponieważ nie musi

—wyjaśnił Sienkiewicz.

Jak będziemy mieli do czynienia z prawdziwym zagrożeniem demokracji, np. poprzez ustawę wyborczą czy manipulację przy wyborach, to nam po prostu zabraknie języka

—dodał.

CZYTAJ WIĘCEJ: Marsz Wolności. Trzaskowski kpi z miesięcznic smoleńskich: Na Krakowskim Przedmieściu nie ma barierek, ludzie nie mają min cierpiętniczych. RELACJA

I co teraz powiedzą koledzy Sienkiewicza? To jest ta dyktatura, czy jej nie ma? Sympatycy totalnej opozycji mogą czuć się zdezorientowani…

kk/TOK FM