Burmistrz Jersey City @StevenFulop dla Polskiego Radia: nie użyłbym ponownie słów jakie użyłem pod adresem Marszałka Karczewskiego. To był wynik emocji
—napisał na Twitterze Marek Wałkuski, korespondent Polskiego Radia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Lubaczewski o kulisach rozmów z Fulopem: „Utrzymywaliśmy je w tajemnicy. Pomnik stanie w bardziej godnym miejscu”
Wiem, że w Katyniu zginęło kilkuset Żydów ale moja religia nie mogła mieć wpływu na decyzje dotyczące pomnika. Szanuję wszystkie ofiary. Listy organizacji żydowskich nie służyły sprawie
—powiedział Fulop w rozmowie z dziennikarzem.
Z kolei w rozmowie z telewizją Polsat Burmistrz Jersey City stwierdził, że słowa o marszałku Karczewskim to były moje emocje i może powinien podejść do tej sprawy z nieco większym namysłem i zrobić krok w tył.
Nie spodobały mi się jego (Karczewskiego) komentarze, więc moje komentarze były nieco emocjonalne
— powiedział Fulop.
Pytany, czy żałuje swojego oświadczenia, odpowiedział, że „nie wie, czy żal jest dobrym określeniem”.
Staram się nie żyć przeszłością; nie wiem, czy przepraszanie byłoby produktywne
— oświadczył.
Jak stwierdził, Auschwitz wywołuje jego emocje, bo w czasie drugiej wojny światowej trafiło tam wielu członków jego rodziny.
Śledziłem sytuację polityczną, więc z całą pewnością w sprawie tego oświadczenia zagrały moje osobiste emocje, co zapewne nie było właściwe
— uznał.
Fulop zaznaczył, że nie uważa, że „Polacy jako tacy są antysemitami”.
Są Polacy, którzy są antysemitami, tak jak są i amerykańscy antysemici
— ocenił.
W rozmowie Fulop zapewnił również, że Pomnik Ofiar Katyńskich pozostanie nad brzegiem rzeki Hudson.
Utworzymy wydzielony obszar, który zostanie przekazany konsulowi generalnemu na 99 lat. Automatycznie przez ten czas polska wspólnota będzie kontrolować tę ziemię
— oświadczył burmistrz Jersey City.
Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, że wokół miejsca, gdzie dziś stoi ten pomnik, prawie codziennie organizowane są imprezy, festyny; ludzie tam tańczą. Miejsce, gdzie pomnik trafi, jest spokojniejsze, bardziej sprzyjające refleksji i zadumie (…)
— zaznaczył. Zdaniem Fulopa pomnik „jest bardzo wyrazisty”, co „zapewne jest właściwe”. Burmistrz zaznaczył, że „nigdy nie podzielał poglądu”, iż pomnik powinien zostać przeniesiony, „bo jest makabryczny”.
Zapewnił, że „nikt nie miał zamiaru obrażać polskiej wspólnoty”, a jego celem „nie było usunięcie pomnika, tylko przesunięcie go na bardziej odpowiednie miejsce”. Jak zapowiedział, pomnik Ofiar Katyńskich zostanie przesunięty o kilkadziesiąt metrów i trafi w miejsce nad rzeką.
Przypomnijmy, że kilka tygodni temu burmistrz Jersey City zamieścił na Twitterze wpis, w którym obraził Marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego nazywając go ”żartem”.
To jest prawda o sile stojącej za tym pomnikiem. Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że ten człowiek jest żartem. Fakty są takie, że znany antysemita, biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holocaustowi, czyli ktoś taki jak on, ma zerową wiarygodność. Jedyną nieprzyjemną sprawą jest senator Stanisław. Kropka. Zawsze chciałem mu to powiedzieć
—napisał Steven Fulop.
Z kolei wczoraj po długiej walce o Pomnik Katyński, udało się doprowadzić do kompromisu.
Pomnik Katyński w Jersey City zostaje na wybrzeżu 60 metrów od miejsca, gdzie teraz się znajduje
—poinformował konsul generalny RP w Nowym Jorku Maciej Golubiewski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Burmistrz Jersey City zapowiada: Skorzystam z zaproszenia, aby zwiedzić obóz Auschwitz
CZYTAJ WIĘCEJ: Jest porozumienie z burmistrzem Jersey City! Golubiewski: „Pomnik zostaje na wybrzeżu 60 metrów od miejsca gdzie się teraz znajduje”
CZYTAJ WIĘCEJ: Niebywałe! Burmistrz Jersey City zaatakował marszałka Karczewskiego?! „Ten człowiek jest żartem”
kk,ak/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394005-burmistrz-fulop-bije-sie-w-piersi-nie-uzylbym-ponownie-slow-jakie-uzylem-pod-adresem-marszalka-karczewskiego-to-byl-wynik-emocji