Marsz Wolności pod względem frekwencji okazał się kompletną klapą. Zapamiętany może być także z kuriozalnych transparentów oraz happeningów, mających na celu wyśmianie polityków PiS.

Uczestnicy Marszu uderzyli m.in. w senator Annę Marię Anders oraz posła Stanisława Piotrowicza. W ramach happeningu stworzono też „Więzienie dla kobiet”.

Z kolei przeglądając transparenty, można było m.in., zauważyć hasła: „Nie bądź jełopa ważna jest Europa”, „Viva Europa Viva D. Tusk”, „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie… Jarku”, „Unia pokona despotycznego potwora”, „Duck off”. Były też osoby owinięte unijnymi flagami, a dało się spotkać nawet człowieka, który postanowił zawinąć się w tęczową flagę.

Analizując hasła pojawiające się na Marszu Wolności, można stwierdzić, że sprowadzały się one zasadniczo do dwóch kwestii - obrażania PiS-u i wyrażenia uwielbienia dla Unii Europejskiej, z której PiS rzekomo chce Polskę wyprowadzić.

CZYTAJ TAKŻE: Niska frekwencja na Marszu Wolności. Klęskę opozycji pokazał nawet TVN. Internauci pękają ze śmiechu. „Więcej ludzi na scenie niż obserwujących”

CZYTAJ TAKŻE: Marsz Wolności. Trzaskowski kpi z miesięcznic smoleńskich: Na Krakowskim Przedmieściu nie ma barierek, ludzie nie mają min cierpiętniczych. RELACJA

Trzeba mimo wszystko przyznać, że niektóre hasła i happeningi przygotowane przez uczestników Marszu Wolności były bardziej pomysłowe od wygłoszonych ze sceny przemówień celebrytów i polityków PO oraz Nowoczesnej.

as/Twitter